Joanna Kulig niedawno podbiła USA. I choć Hollywood stoi przed nią otworem, polska aktorka zdecydowała się wrócić do kraju. Jak przyznała, na stałe chce mieszkać w Polsce i tu wychowa swoje nowonarodzone dziecko.
Po niekwestionowanym sukcesie „Zimnej wojny” wielu wróżyło Joannie Kulig hollywoodzką karierę. Okazuje się jednak, że artystka ma inne plany i nie zamierza zostawać na stałe w USA. Aktorka właśnie w Stanach Zjednoczonych spędziła ostatnie miesiące i tam urodziła swoje pierwsze dziecko.
Dlaczego więc Kulig postanowiła wrócić do Polski? Gwiazda na pierwszym miejscu postawiła życie rodzinne. Jak poinformował „Dobry Tydzień”, celebrytka chce, żeby bliscy jak najszybciej poznali jej synka.
– Nie mam zamiaru zostawać, nie czuję takiej potrzeby – wyznała w rozmowie z tygodnikiem.
– W wieku 36 lat, z ułożonym życiem rodzinnym, mając wspaniałego męża, który mnie bardzo wspiera, czuję się bezpiecznie – dodała.
Wcześniej Joanna nie była zachwycona pobytem w Los Angeles.
– Los Angeles jest jak scenografia. Fajnie wygląda na filmach, ale na żywo? Domy są kartonowe. Gdy zostaję sama, boję się, że ktoś uderzy raz pięścią w nasze drzwi i je rozwali – mówiła w rozmowie z „Vogue”.
Aktorka planuje powrót do Polski jeszcze przed wakacjami. Latem zaczyna bowiem pracę na planie nowego filmu u boku swojego męża Macieja Bochniaka. Jak przyznała, nie ma zbyt wielu mówionych kwestii w tej produkcji. Gwiazda tym razem zaskoczy fanów zupełnie innymi umiejętnościami. Jak zdradziła, będzie jeździć konno i strzelać.
Źródła: Dobry Tydzień/Vouge
