Szaleństwo Unii Europejskiej. Komisja Europejska chce ograniczyć wolny handel z Chinami. Wyrzucą chińskie firmy z Europy?

Chiny. / foto: Pixabay
Chiny. / foto: Pixabay
REKLAMA

Komisja Europejska zaapelowała do szefów państw i rządów Unii Europejskiej o stanowcze kroki w ograniczeniu udziału Chin w zamówieniach publicznych jako nierzetelnej konkurencji.

UE powstrzymuje się od brania którejkolwiek strony w sporze handlowym między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, ale zaczyna być coraz bardziej krytyczna wobec interwencjonizmu państwowego Chin. Komisja skrytykowała też powolność zmian w dostosowywaniu się Pekinu do zasad rynkowych.

REKLAMA

Jyrki Katainen, wiceprzewodniczący KE, stwierdził, że „skończył się czas, w którym Chiny, drugi co do wielkości partner handlowy UE, mogą wysuwać argument dotyczący ochrony swojej rozwijającej się gospodarki”. Najwyraźniej uznano Chiny za gospodarkę już rozwiniętą.

Stanowisko KE ma związek z rozpoczynającym się w czwartek szczytem UE – Chiny i zapewne chęcią uzyskania mocniejszej pozycji negocjacyjnej. UE starszy, że może ograniczyć dostęp krajów trzecich do swojego rynku zamówień publicznych, który jest wart 2,4 biliona euro. Restrykcje mają dotknąć firmy tych krajów, które stosują dyskryminujące praktyki wobec przedsiębiorstw UE w ramach własnych zamówień publicznych.

REKLAMA