
Himalaje i Karakorum to jeden wielki cmentarz. Blisko 300 himalaistów zginęło podczas wypraw na Mount Everest od pierwszej próby zdobycia szczytu. Śnieg i lód topnieją ujawniając kolejne ciała. Chińskie służby rozpoczęły już znoszenie zwłok. To trudna i bardzo kosztowna operacja.
Jak podaje BBC od końca XIX wieku, w próbach przekroczenia granicy 8 tysięcy metrów, w Himalajach i Karakorum zginęło około 800 wspinaczy. Dodajmy, że tylko nieliczne z ciał zostały zabrane z góry, większość została tam na zawsze. Wszytko z powodu wcześniejszej niemożliwości ich sprowadzenia z powodu śniegu na szczycie i ogromnych kosztów takiej operacji.
Wraz z początkiem wiosennego sezonu wspinaczkowego, chińskie służby zaczęły znosić w dół zwłoki z północnej części góry.
– Z powodu globalnego ocieplenia pokrywa lodowca i lodowce szybko się topią i ciała, które przez lata były pogrzebane, teraz zostają odsłonięte – mówi BBC Ang Tshering, były szef Nepalskiego Związku Wspinaczkowego.
– Sprowadziliśmy zwłoki niektórych wspinaczy, którzy zginęli w ostatnich latach, ale te starsze teraz się odsłaniają – dodaje.
Jeden z rządowych urzędników oddelegowany do pracy na Mount Everest przyznał, że sam w ostatnich latach brał udział w 10 akcjach znoszenia ciał w różnych częściach góry.
– Teraz pojawia się ich więcej i więcej – przyznaje.
Dodać należy, że akcja zniesienia ciała z 8-tysiączników to kosztowna sprawa. Znoszenie zwłok jest bardzo trudne m.in. z tego powodu, że zamarznięte mogą ważyć nawet 150 kg. Koszt sprowadzenia ciał z obozów położonych w wyższych partiach gór przez profesjonalną ekipę może wynieść od 40 do 80 tys. dolarów.
Tutaj dla przykładu mamy zwłoki Amerykanki Francys Arsentiev, która zginęła w 1998 roku w czasie wspinaczki z mężem na Mount Everest. Była pierwszą Amerykanką, która weszła na szczyt bez butli z tlenem. Zmarła w drodze powrotnej z powodu chory wysokościowej i wywołanego przez nią obrzęku mózgu.
Podobny los spotkał Hennelore Schmatz. To właśnie na jej ciało natknęli się w 1980 roku Krzysztof Wielicki i Leszek Cichy po pierwszym w historii zimowym wejściu na Mount Everest. Niemka zmarła niedaleko szczytu latem poprzedniego roku.
Kanadyjczyk Shriya Shah–Klorfine też zapłacił najwyższą cenę za zdobycie najwyższej góry świata. Kolejna wyprawa przykryła jego ciało narodową flagą. Podobnie stało się z ciałem Francys Arsentiev.
Źródło: BBC News