Himalaje i Karakorum to jeden wielki cmentarz! Lód topnieje na szczycie Mount Everest i odkrywa makabryczne widoki [WSTRZĄSAJĄCE ZDJĘCIA]

Hannelore Schmaltz. Foto: wiki commons
REKLAMA

Himalaje i Karakorum to jeden wielki cmentarz. Blisko 300 himalaistów zginęło podczas wypraw na Mount Everest od pierwszej próby zdobycia szczytu. Śnieg i lód topnieją ujawniając kolejne ciała. Chińskie służby rozpoczęły już znoszenie zwłok. To trudna i bardzo kosztowna operacja.

Jak podaje BBC od końca XIX wieku, w próbach przekroczenia granicy 8 tysięcy metrów, w Himalajach i Karakorum zginęło około 800 wspinaczy. Dodajmy, że tylko nieliczne z ciał zostały zabrane z góry, większość została tam na zawsze. Wszytko z powodu wcześniejszej niemożliwości ich sprowadzenia z powodu śniegu na szczycie i ogromnych kosztów takiej operacji.

REKLAMA

Wraz z początkiem wiosennego sezonu wspinaczkowego, chińskie służby zaczęły znosić w dół zwłoki z północnej części góry.

Z powodu globalnego ocieplenia pokrywa lodowca i lodowce szybko się topią i ciała, które przez lata były pogrzebane, teraz zostają odsłonięte – mówi BBC Ang Tshering, były szef Nepalskiego Związku Wspinaczkowego.

Sprowadziliśmy zwłoki niektórych wspinaczy, którzy zginęli w ostatnich latach, ale te starsze teraz się odsłaniają – dodaje.

Jeden z rządowych urzędników oddelegowany do pracy na Mount Everest przyznał, że sam w ostatnich latach brał udział w 10 akcjach znoszenia ciał w różnych częściach góry.

Teraz pojawia się ich więcej i więcej – przyznaje.

Dodać należy, że akcja zniesienia ciała z 8-tysiączników to kosztowna sprawa. Znoszenie zwłok jest bardzo trudne m.in. z tego powodu, że zamarznięte mogą ważyć nawet 150 kg. Koszt sprowadzenia ciał z obozów położonych w wyższych partiach gór przez profesjonalną ekipę może wynieść od 40 do 80 tys. dolarów.

Tutaj dla przykładu mamy zwłoki Amerykanki Francys Arsentiev, która zginęła w 1998 roku w czasie wspinaczki z mężem na Mount Everest. Była pierwszą Amerykanką, która weszła na szczyt bez butli z tlenem. Zmarła w drodze powrotnej z powodu chory wysokościowej i wywołanego przez nią obrzęku mózgu.

Podobny los spotkał Hennelore Schmatz. To właśnie na jej ciało natknęli się w 1980 roku Krzysztof Wielicki i Leszek Cichy po pierwszym w historii zimowym wejściu na Mount Everest. Niemka zmarła niedaleko szczytu latem poprzedniego roku.

Hannelore Schmaltz. Foto: wiki commons

Kanadyjczyk Shriya Shah–Klorfine też zapłacił najwyższą cenę za zdobycie najwyższej góry świata. Kolejna wyprawa przykryła jego ciało narodową flagą. Podobnie stało się z ciałem Francys Arsentiev.

Źródło: BBC News

REKLAMA