Korwin-Mikke szokuje. Prezes KORWiN-y o pornografii dziecięcej. „W swoim komputerze mogę mieć co chcę” [VIDEO]

Janusz Korwin-Mikke. / foto: korwin-mikke.pl
Janusz Korwin-Mikke. / foto: korwin-mikke.pl
REKLAMA

W czasie poniedziałkowej audycji prezes partii KORWiN, Janusz Korwin-Mikke, odniósł się między innymi do kwestii ochrony prawa do prywatności. Jak to z b. europosłem bywa, dla zilustrowania tego wybrał taki przykład, który już wywołał burzę w sieci.

Jestem przeciwnikiem zaglądania ludziom do komputerów, co oni tam mają pornografię dziecięcą czy coś. Nie, w swoim komputerze mogę mieć co chce – zaczyna Korwin-Mikke.

REKLAMA

Komuś mogę wysłać co chce, natomiast nie mogę tego zamieścić na forum publicznym, za to już powinna być kara, bo człowiek jak wchodzi na forum publiczne, to nie chce być gorszony – dodawał.

Ja nie jestem święty, oglądałem bardzo dużo pornografii, ale jest taka pornografia, po obejrzeniu której człowiekowi przez trzy dni się wszystkiego odechciewa – podsumował.

Tą wypowiedzią Korwin-Mikke zszokował na Twitterze wielu rzekomych wolnościowców. Warto jednak zadać pytanie, jak zamierzaliby oni wyegzekwować taki zakaz posiadania, skądinąd okropności, pornografii dziecięcej? Skuteczne wprowadzenie takiego zakazu wymagałoby wyzbycia się prawa do prywatności.

REKLAMA