Utoniemy w protestach. Do strajku w okresie wyborów wiosennych i jesiennych szykuje się kolejna grupa

Protest pracowników administracyjnych sądu w Warszawie/fot. Twitter Marek Szewczyk
Protest pracowników administracyjnych sądu w Warszawie/fot. Twitter Marek Szewczyk
REKLAMA

Pracownicy sądów znowu dają o sobie znać. Jak informuje RMF FM, „podczas tegorocznych wyborów europejskich i parlamentarnych może dojść do protestu pracowników sądów”. Wybuchnie, jeśli rząd nie przyzna im podwyżek.

Rozdawnictwo i socjal rozbudzają zapędy osób pracujących. Jak ustaliło radio RMF FM, do protestu w okresie wyborów do unioparlamentu oraz do Sejmu może dojść do protestu pracowników sądów.

REKLAMA

Sądy Okręgowe zajmują się procesami w trybie wyborczym. W ich ramach mieszczą się spory między kandydatami oraz rozpatrywanie protestów wyborczych.

Szczególnie w ten drugi aspekt może uderzyć protest pracowników sądów. Opóźnienie rozpatrzenia protestu wyborczego może sprawić nawet, że dojdzie do ogromnego opóźnienia podania wyników wyborów.

Nie wiadomo jeszcze, jaką formę miałby przybrać protest. Mówi się najczęściej o ponowieniu działań sprzed kilku tygodni, które wzorowane były na pilnującej prawa i porządku policji pod hasłem „psiej grypy”. Pracownicy sądów braliby masowo zwolnienia lekarskie i na tej podstawie nie zjawialiby się w pracy.

Od miesięcy pracownicy sądów domagają się co najmniej 450 złotych podwyżki. Mówią też, że niskie płace powodują braki kadrowe w sądach i prokuraturach.

Źródło: rmf24.pl

REKLAMA