Korwin-Mikke ostro: To jest terror, którego jeszcze nie było. Feminazistka jest określeniem zupełnie normalnym

Janusz Korwin-Mikke. / foto: YouTube
Janusz Korwin-Mikke. / foto: YouTube
REKLAMA

Janusz Korwin-Mikke był gościem telewizji wRealu24, gdzie mówił między innymi o ograniczaniu wolności słowa. Jeden z liderów Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy odniósł się w ten sposób do wyroku jaki usłyszał Marcin Rola.

Przypomnijmy, że Marcin Rola, redaktor naczelny telewizji wRealu24, został skazany na karę 10 tys. zł i prac społecznych, ze względu na to, że nazwał protestujące feministki feminazistkami, a jedna z kobiet poczuła się urażona.

REKLAMA

Nie rozumiem, mnie się nazywa wręcz faszystą i nigdy nie próbowałem na to reagować. Jak ktoś zajmuje się z polityką, to trzeba mieć grubą skórę. Poza tym feminazistka jest określeniem zupełnie normalnym zagranicą i w Polsce też, używałem tego co najmniej 200 razy, nikt mnie nigdy nie skarżył – stwierdził Korwin-Mikke.

Zdaniem prezesa partii KORWiN może to oznaczać wkroczenie w etap zaostrzonej walki z wolnością słowa i cenzury. – Właśnie widziałem taką mowę nienawiści, jak ktoś się lekceważąco wyraził o jakimś inwalidzie, to ośrodek monitorowania rasizmu i ksenofobii się do niego przyczepił (śmiech).

W Anglii zdarzył się przypadek bardzo ciekawy, że jakiś transgenderowiec miał dziecko, które nazywał że ono jest dziewczynką, a było chłopcem – albo odwrotnie – i publicystka nazwała go chłopcem i za to dostała wyrok w zawieszeniu – dodawał.

To jest terror, którego jeszcze nie było. To jest dziwaczny terror, łagodny, śmieszny, ale jak tego robi się za dużo to już przestaje być zabawne – podsumował prezes partii KORWiN.

REKLAMA