
REKLAMA
Podczas kolejnych sobotnich protestów Żółtych Kamizelek, służbę pełnić będą francuscy żołnierze, aby dać policji możliwość skoncentrowania się na kontroli nad tłumem.
Rząd poinformował, że wojska zostaną rozmieszczone w celu ochrony budynków publicznych tak, by policja mogła skupić się na demonstrantach w przypadku ponownego użycia przemocy w Paryżu i innych miastach.
Zostaną przeniesieni z operacji antyterrorystycznej „Sentinelle”, która patroluje ulice, chroni lotniska, dworce kolejowe, miejsca kultu i inne miejsca. Pozwoli to policji skoncentrować się na kontroli tłumu wraz z utrzymaniem prawa i porządku – powiedział rzecznik rządowy, Benjamin Griveaux.
W minioną sobotę ponad 5000 policjantów nie było w stanie powstrzymać setek protestujących przed szaleństwem, jakie rozegrało się na Polach Elizejskich. Demonstranci odpowiadają za spalenie oraz grabież ponad 100 firm w ciągu ponad siedmiu godzin.
Po zamieszkach rząd zwolnił paryskiego szefa policji Michela Delpuecha.
Dwóch innych czołowych funkcjonariuszy policji, w tym jeden z doradców Delpuecha, również zostanie usuniętych ze swoich stanowisk. Donisienia te zostały potwierdzone przez źródła rządowe.
Rozmieszczenie oddziałów ma na celu umożliwienie policji prewencyjnego, bardziej agresywnego angażowania się w działania skrajnych grup, jak również anarchistów, których obwiniano za szerzenie przemocy.
Policja jednak zaznacza, że utrzymanie prawa i porządku nie jest rolą żołnierza.
Martwię się, jak zareagują w przypadku ataku – powiedział Philippe Capon ze związku Unsa-Police.
Rząd ogłosił również plan wprowadzenia zakazu organizowania protestów wzdłuż słynnych Pól Elizejskich i innych kluczowych obszarów.
źródło:voiceofeurope.com
REKLAMA