Wielki dramat Kingi Rusin! Poświęcenie gwiazdy „Dzień Dobry TVN” dla naszej planety nie zna granic

Kinga Rusin. Foto: PAP/Stach Leszczyński
Kinga Rusin. Foto: PAP/Stach Leszczyński
REKLAMA

Kinga Rusin przeżywa wielki dramat – donosi dziennik „Fakt”. Okazuje się, że gwiazda „Dzień Dobry TVN” może jeść tylko w niektórych restauracjach. Wszystko to ma związek z jej poświęceniem dla naszej planety.

Rusin słynie z walki, a to o dziki, a to o karpie, a nawet drzewa – już chyba jedynie dzieci nienarodzone nie znalazły się na liście stworzeń, o które gwiazda TVN-u aktywnie walczy.

REKLAMA

Dziennikarka prowadząca „Dzień Dobry TVN” słynie z walki o przyrodę, czyste środowisko, a także zatrzymanie globalnego ocieplenia. Okazuje się, że dla dobra sprawy Rusin gotowa jest do niebywałych poświęceń.

Dla naszej planety Rusin zrezygnowała z jadania w wielu modnych restauracjach. – Nie jadam bardzo wielu rzeczy. Nie jestem na nic uczulona, po prostu nie jem mięsa i produktów odzwierzęcych – powiedziała w rozmowie z „Fakt-em”.

Muszę mieć pewność, że ktoś stosuje tylko roślinne produkty. A wiadomo, że w polskiej kuchni używa się, przykładowo, masła do smażenia – dodaje gwiazda TVN-u. Jak widać poświęcenie Rusin dla naszej planety nie zna granic.

Trudno jest mnie zaprosić gdzieś do restauracji. Chodzę jeść tylko w jedno miejsce, do maleńkiej knajpki należącej do mojej koleżanki. Wiem, że tam wszystko jest robione z sercem, z wyselekcjonowanych składników – podkreśliła.

Źródło: Fakt24/NCzas

REKLAMA