ABSOLUTNY HIT. Dorota Wellman nie zna litości! Dziennikarka TVN znów męczy pisarza Jacka Piekarę

Dorota Wellman na okładce
Dorota Wellman na okładce "Super Expressu". / foto: Twitter
REKLAMA

Dziennikarka TVN Dorota Wellman nie zna litości, tym razem do liczącego 33 strony pozwy dopisała kolejnych 36 stron. Chodzi o proces który dziennikarka wytoczyła pisarzowi za napisanie na Facebooku, że nie grozi jej aborcja.

Dorota Wellman pozwała Jacka Piekarę za wpis, który ten opublikował na Facebooku. Pisarz napisał: Do aborcji potrzebne jest zapłodnienie. Do zapłodnienia potrzebny jest seks. Dobrze wiedzieć, że Dorocie Wellman nie grozi aborcja!

REKLAMA

Było to oczywiste nawiązanie do udziału Doroty Wellman w czarnym proteście, dziennikarce jednak to się nie spodobało i pozwała Piekarę za naruszenie dóbr osobistych. Sąd I instancji przyznał rację gwieździe TVN.

Piekara zgodnie z wyrokiem sądu miałby opublikować przeprosiny na łamach „Gazety Wyborczej” oraz wpłacić 25 tysięcy złotych. Tyle, że…pisarz dowiedział się o procesie od komornika, w związku z czym postępowanie musi odbyć się jeszcze raz.

Tę sytuację wykorzystała Dorota Wellman, która do pozwu liczącego już 33 strony dopisała kolejnych 36. – A wiecie co jest najgorsze? Ja ten bełkot muszę czytać i na niego odpowiadać! A wszystko z powodu tego małego twitka – komentuje Piekara.

Skoro pan Piekara publicznie znieważył panią Wellman, to powinien ją publicznie przeprosić. I te przeprosiny powinny być adekwatne do zasięgu, jaki miał znieważający ją wpis. Tweet o pani Dorocie był prawdopodobnie najbardziej popularnym, jaki kiedykolwiek popełnił – mówi Anna Kruszewska pełnomocniczka Doroty Wellman.

Zdaniem Piekary natomiast dziennikarka TVN stara się ukrócić wolność wypowiedzi. W jego ocenie Twitter stanowi teren „mocnego, czasem brutalnego sporu politycznego i społecznego”.

Źródło: PAP/Twitter/NCzas

REKLAMA