Morawiecki oszalał! Rząd PiS ma dyktować, co Biedronka i Lidl będą sprzedawać. Specjalny zespół już pracuje by podnieść ceny

REKLAMA

To już naprawdę czysty powrót do PRL-u! Socjalistyczny rząd premiera Morawieckiego ma nowy plan. Tym razem chce zakazać tzw. marek własnych w supermarketach. Nie wiadomo dokładnie dlaczego, ale premier Morawiecki jest przekonany, że to… pomoże rolnikom. Do dyktowania jak mają sprzedawać supermarkety powołano właśnie specjalny zespół urzędników

– Chcemy zaproponować ustawę, która w sposób obligatoryjny i realny obniży możliwość sprzedaży przez sieci wielkopowierzchniowe ich własnych produktów, pod ich własną marką – zapowiedział premier podczas Europejskiego Forum Rolniczego w Jasionce.

REKLAMA

Dodał, że obecna sytuacja „szalenie utrudnia osiągnięcie przyzwoitej marży przez polskich producentów”. Dlatego mają powstać przepisy służące promocji polskich marek. Firmy produkujące pod „marki własne” supermarketów zdaniem premiera tracą możliwość rozwoju, bo nikt nie wie o ich istnieniu. Najwyraźniej szef polskiego rządu nie rozumie, że w zamian mają olbrzymie zamówienia.

To kolejne uderzenie rządu w supermarkety. Wcześniej PiS chciał wprowadzić podatek dla sklepów wielkopowierzchniowych, a także zakazał handlu w niedzielę. To pierwsze posunięcie zostało zablokowane przez UE. Z kolei zakaz handlu w niedzielę, zamiast uderzyć w supermarkety, wykosił drobnych polskich handlowców.

– To wciąż zbyt słabe działania. Uważam, że sklepy sieci handlowych powinny zostać znacjonalizowane i połączone w Narodowym Koncernie Handlowym, a ceny powinien ustalać centralnie pan premier. Codziennie – zażartował na twitterze publicysta Łukasz Warzecha po najnowszym wyczynie premiera Morawieckiego.

Żart okazał się do pewnego stopnia prawdziwy. Premier Morawiecki powołał pod koniec zeszłego tygodnia specjalny zespół urzędników, który ma teraz ustalić w jaki sposób będą zablokowane marki własne.

REKLAMA