Rosati kłamała o przemocy wobec niej ze strony byłego partnera? Mocne wyznanie malarki. „Wszystko jest przez nią zaplanowane. Ona chce kasy”

Joanna Sarapata i Weronika Rosati/fot. Fb Joanna Sarapata/Fb Weronika Rosati (kolaż)
Joanna Sarapata i Weronika Rosati/fot. Fb Joanna Sarapata/Fb Weronika Rosati (kolaż)
REKLAMA

Malarka Joanna Sarapata podważyła wersję Weroniki Rosati, jakoby jej były partner Robert miał stosować wobec niej przemoc. Jej wyznanie mocno uderza w opowieść Rosati dla „Wysokich Obcasów”. Sprawa trafiła do sądu.

Joanna Sarapata jest malarką. W zeszłym roku wykonała portret nagiej Rosati, gdy była w ciąży. Niedawno temat powrócił, lecz w zupełnie innym kontekście.

REKLAMA

Malowałam jej akt i mogę potwierdzić w sądzie, że widziałam ją nago i nie miała wtedy żadnych siniaków ani ran. Podczas malowania rozmawiałyśmy o jej życiu z Robertem. Słuchałam samych komplementów pod jego adresem – powiedziała malarka.

Weronika Rosati opublikowała wiadomości, w których Sarapata ostro atakuje aktorkę. – Wszystko jest przez nią zaplanowane. Ona chce kasy i oczyszczenia się po Weinsteinie i Żuławskim, który napisał, że spała ze wszystkimi facetami w Los Angeles dla roli. To potwór z tym co robi. Zniszczy każdego faceta… – czytamy na profilu Weroniki Rosati.

Z wiadomości Sarapaty wynika też, że Rosati miałaby być od kilku miesięcy z kimś w związku.

Aktorka złożyła sprawę do sądu. – Tak to prawda. Moi prawnicy już się tym zajmują – potwierdziła „Super Expressowi” Rosati.

SE dowiedział się, że będzie domagała się od malarki publicznych przeprosin oraz zadośćuczynienia w postaci pieniędzy dla niej oraz na dom samotnej matki.

Źródło: se.pl

REKLAMA