W rozmowie z Wideoportalem wnuczka byłego premiera Leszka Millera zdradziła, że zamierza zająć się muzyką. Przyznała również, że dziadek namawiał ją do pomocy w kampanii wyborczej, jednak ona nie czuje się dobrze w środowisku politycznym.
– Idea jest taka, że zaczynamy od singla, również teledysku związanego z tym singlem. Jeżeli to się spodoba moim obserwatorom i fanom, to pójdziemy w album – mówiła Monika Miller.
– Uczyłam się wokalu od piętnastego roku życia (…) przy okazji także uczyłam się gry na pianinie, na gitarze. Moja babcia ze strony mamy jest dyrektorką szkoły muzycznej na Ukrainie, więc zawsze mnie pchała w tę stronę – przyznała.
Pytana, czy planuje karierę polityczną, Monika Miller odpowiedziała, że były premier ciągle ją do tego namawia. – Mój dziadek cały czas mnie przekonuje czasem, żebym może pomogła mu w kampaniach wyborczych, ale zdecydowanie polityka to jest nie mój żywioł i jak dla mnie to jest na pewno zbyt stresujące środowisko – przyznała wnuczka Leszka Millera.
Jak podkreśliła, w środowisku muzycznym „czuje zupełnie inny klimat” i czuje się „bardziej sobą”.
Źródło: YouTube
