Podczas konferencji prasowej Konfederacji Korwin Braun Liroy Narodowcy w Sejmie na temat ACTA 2 padło pytanie odnoszące się do roszczeń żydowskich i amerykańskiej ustawy 447. Janusz Korwin-Mikke i Jacek Wilk stanowczo stwierdzili, że Polska nie powinna zaczynać w tej sprawie żadnych rozmów, tylko kategorycznie mówić „nie”.
Jeden z dziennikarzy zaznaczył, że na 31 marca Polonia amerykańska zaplanowała protest przeciwko ustawie 447.
– Jeżeli taka zupełnie nacjonalistyczna z ducha ustawa przeszła, to przeszła. Amerykanie już oddelegowali specjalnego urzędnika w ambasadzie amerykańskiej, żeby to monitorować. Podobno specjaliści od wyceny nieruchomości są również w brygadzie pancernej amerykańskiej, która stacjonuje u nas. Tak, że wszystko może się stać – mówił Janusz Korwin-Mikke.
– Ale jedna rzecz podstawowa: rząd polski nie powinien w ogóle dyskutować. Rząd polski powinien kategorycznie powiedzieć, że nie będzie na ten temat rozmawiał. Ta ustawa jest bezsensowna. Ja rozumiem, że jeżeli jakiś, nie tylko Żyd – każdy obywatel, stracił swoje mienie to jemu trzeba je oddać, natomiast nie można oddawać mienia jednego Żyda drugiemu Żydowi, dlatego, że jest Żydem. To jest skrajny nacjonalizm i sprzeczny ze wszystkimi przepisami prawa cywilnego. Rząd polski powinien powiedzieć, że nie będzie na ten temat w ogóle rozmawiał. Jak tylko zaczynamy rozmawiać, to znaczy, że gotowi jesteśmy uznać w jakimś zakresie racje strony przeciwnej – podkreślił prezes partii KORWiN.
– Tą sprawą zajmuję się już półtora roku – od kiedy ta ustawa była w Stanach Zjednoczonych planowana, potem przechodziła przez Senat, potem przez Izbę Reprezentantów, potem była próba weta. Była z naszej strony taka wola, aby prezydent amerykański ją zablokował. Przypominam państwu, że we współpracy, bardzo dobrej współpracy z Polonią amerykańską przygotowałem list polskich parlamentarzystów do prezydenta Trumpa, żeby zawetował tę ustawę. Niestety, tylko czterech posłów się wtedy podpisało – mówił Jacek Wilk.
– Tak, jak powiedział pan prezes, tego typu roszczenia, tego typu żądania nie mają żadnych podstaw w naszym porządku prawnym, żadnych. To, co rząd polski musi robić, to mówić po prostu „nie ma dyskusji, nasze prawo tego nie przewiduje” i koniec – zaznaczył prawnik.
– Natomiast, jeśli chodzi o działania Polonii, czy też mediów, czy też toczącej się akcji „stop roszczeniom”, trzeba to nagłaśniać, żeby zwiększyć świadomość społeczną. Dlatego bardzo popieramy Polonię amerykańską, która nas popierała w tej sprawie. Teraz my popieramy również Polonię amerykańską, która o tym mówi, bo im bardziej zwiększymy świadomość społeczną w tym zakresie, tym lepiej. Jeszcze raz, tak jak tydzień temu, proszę bardzo media, żebyście się nie bali o tym temacie mówić, żebyście mieli odwagę o tym mówić, bo jest ten temat zamilczany w mediach. Nie bójcie się, mówcie o tym – apelował.
– Mówcie o proteście Polonii amerykańskiej, mówcie o akcji „stop roszczeniom”, mówcie o tym, że cały czas ze strony amerykańskiej są kolejne oświadczenia, czy to pana Mike’a Pompeo, czy to pani ambasador Mosbacher, które znowu żądają od nas, żebyśmy zmienili swoje prawo. Zmienili prawo tak, żeby tym roszczeniom zadośćuczynić – podkreślił Jacek Wilk.
Konfederacja murem za obywatelami i przeciwko cenzurze w Internecie! #StopACTA2
Opublikowany przez Partia Wolność Środa, 27 marca 2019
Źródło: facebook.com
