Rosną ceny, a za nimi inflacja. Największy wzrost w tym roku dopiero przed nami. My tracimy, a rząd się cieszy

Mateusz Morawiecki oraz pieniądze. / Źródło: PAP
Mateusz Morawiecki oraz pieniądze. / Źródło: PAP
REKLAMA

Za wzrostem inflacji w marcu stały rosnące ceny żywności i paliw – ocenił analityk Banku Pekao SA Adam Antoniak. Dodał, że szybszy wzrost cen nastąpi dopiero w ostatnich miesiącach tego roku.

W piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał w szacunku flash, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2019 r. wzrosły o 1,7 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,3 proc. W lutym wskaźnik CPI wyniósł odpowiednio: 1,2 proc. rok do roku i 0,4 proc. miesiąc do miesiąca.

REKLAMA

Antoniak zaznaczył, że „scenariusz bazowy zakłada stabilizację inflacji nieznacznie powyżej dolnej granicy odchyleń od celu Narodowego Banku Polskiego”. Przewiduje szybszy wzrost cen dopiero w ostatnich miesiącach 2019 roku.

Dodał, że „w takim otoczeniu spodziewa się, że stopy procentowe NBP pozostaną bez zmian do końca 2020 roku.

Inflacja często jest nazywana ukrytym podatkiem. Dzięki niej rządowe wydatki zmieniszają się naszym kosztem – za wszystko płacimy więcej, a rząd ma dzieki temy wyższe wpływy z VAT i realnie niższe wydatki w budżetówce.

Źródło: PAP

REKLAMA