George Clooney wzywa do bojkotu luksusowych hoteli. Wszystko przez karę śmierci za praktykowanie homoseksualizmu

George Clooney. / foto: YouTube
George Clooney. / foto: YouTube
REKLAMA

Amerykański aktor George Clooney wezwał do bojkotu dziewięciu luksusowych hoteli, które kapitałowo związane są z sułtanem Brunei. Ten bogaty kraj eksportujący ropę wprowadza w ramach szariatu karę śmierci za akty homoseksualne, a także za cudzołóstwo.

Bojkot aktorski raczej nie dziwi, ponieważ cudzołożników i gejów u nich dostatek. Nowe prawo w Sułtanacie Brunei ma wejść w życie 3 kwietnia, a kara będzie wykonywana przez kamieniowanie. Jednak dotyczyć to będzie tylko muzułmanów.

REKLAMA

Nowe ustawodawstwo Brunei przewiduje również amputację ręki lub stopy za złodziejstwo. Wiele zasad szariatu wprowadzono już tym kraju wcześniej, od 2014 roku. Brunei to mała monarchia, która liczy 430 000 mieszkańców.

Sułtan jest jednym z najbogatszych ludzi na Ziemi, a przez Agencję Inwestycyjną Brunei jest współwłaścicielem dziewiątki prestiżowych hoteli na całym świecie. Chodzi m.in. o The Dorchester (Londyn), 45 Park Lane (Londyn), Coworth Park (Wielka Brytania), The Beverly Hills Hotel (USA), Hotel Bel-Air (Los Angeles, USA), Le Meurice (Paryż), Hotel Plaza Athenee (Paryż), Hotel Eden (Rzym) i Hotel Principe di Savoia (Mediolan, Włochy).

Ciekawe, czy na aktorskim bojkocie hotele te ucierpią finansowo, bo przecież wiele bogatych osób towarzystwa celebrytów nie koniecznie pożąda.

Kancelaria premiera w Brunei wydała oświadczenie przypominające, że ten kraj ma „podwójny system sądowniczy”, jeden islamski, który dotyczy tylko muzułmanów (ponad dwie trzecie populacji) i „cywilny”, który dotyczy już wszystkich mieszkańców kraju. Po 3 kwietnia oba systemy będą nadal „działać równolegle w celu utrzymania pokoju i porządku oraz zachowania religii, życia, rodziny i indywidualnych wolności, bez względu na płeć, narodowość, rasę i wyznanie”.

REKLAMA