My robimy przekop, a Rosjanie wielkie centrum rozrywkowe. Dzieje się na Mierzei Wiślanej!

Przekop Mierzei Wiślanej. Foto: Miasto Gdynia
Przekop Mierzei Wiślanej. Foto: Miasto Gdynia
REKLAMA

Rosja ma w planach budowę ogromnego kurortu po swojej części Mierzei. W jego skład mają wchodzić hotele, kempingi i delfinarium. Czy będzie stanowić poważną konkurencję dla polskiej inwestycji?

Rosja ma własne plany co do zagospodarowania Mierzei. Gdy Polska decyduje się na budowę kanału, Rosja stawia na…resort turystyczny, który ma zawierać takie atrakcje jak delfinarium, sieć hoteli, kempingów, nowe drogi. W tym także te z przejściem granicznym do Polski.

REKLAMA

Rosyjskie media podkreślają, że Mierzeja to najdalej wysunięta na Zachód część Rosji co może czynić ją turystyczną wizytówką Rosji w Europie.

Strona rosyjska od początku nie kryła niezadowolenia w związku z polskimi działaniami związanymi z przekopem Mierzei Wiślanej. Powołując się między innymi na możliwą szkodę dla środowiska, Moskwa zwróciła się w sprawie przekopu do Komisji Europejskiej żądając wstrzymania budowy kanału żeglugowego.

Polsce zarzuca się brak konsultacji z państwami regionu Morza Bałtyckiego w zakresie oddziaływania tej inwestycji. Konwencją z Espoo mówi, że jeśli polski przekop zaszkodzi środowisku w kraju granicznym, Warszawa zmuszona będzie ponieść liczne konsekwencje. W tym również liczyć się z ewentualnymi roszczeniami.

Jak wskazuje jednak TVN24, Rosja nie jest jednym z sygnatariuszy konwencji a co za tym idzie nie było podstaw prawnych, by konsultować się w tej sprawie z Rosją.

źródło:money.pl

REKLAMA