
Rafał Trzaskowski kontynuuje pasmo wpadek. Jak do tej pory mieszkańcy stolicy zamiast obiecanych inwestycji infrastrukturalnych otrzymali kolorowy tramwaj i kartę LGBT. Wiele wskazuje na to, że jest grupa, którą prezydent Warszawy chce wesprzeć w szczególny sposób – partyjni koledzy i tzw. „znajomi królika”.
Wczoraj dorzeczy.pl informowało, że reklamy w stołecznych autobusach, którymi warszawiacy byli bombardowani w trakcie kampanii do wyborów samorządowych dla jednych były nieosiągalne, a dla innych – wręcz przeciwnie. Politycy PO i Nowoczesnej dostali… 70-80 proc. zniżki na wykup reklam!
Plakaty @trzaskowski_ na ekranach LCD 300 autobusów miejskich przez 3 tygodnie za niecałe 12 tysięcy złotych. To 40 zlotych za jeden ekran.
Niecałe 2 zł dziennie na ekran ‼
Absurd, ale sprawa zostanie wyjaśniona do ostatniej faktury przez prokuraturę. https://t.co/zNQjJKfGdS
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) March 29, 2019
Autobusowe reklamy ze zniżką udało się też kupić politykom SLD, ale – jak wynika z dokumentów – w tym przypadku Miejskie Zakłady Autobusowe nie udzielały aż tak dużych upustów.
Jak informowało „Do Rzeczy”, 80 proc. zniżki przyznano m.in. na wspólną reklamę kandydującej do Rady Warszawy przewodniczącej Rady Miasta Stołecznego Ewy Malinowskiej-Grupińskiej oraz kandydata do sejmiku Mazowsza Ludwika Rakowskiego. Za reklamę zapłacili po 1866,67 zł plus VAT.
„Pamiętam, że sam chciałem skorzystać w kampanii z tej formy reklamy ale nie było mnie na nią stać (1 nośnik wyczerpałby dopuszczalny prawem limit wydatków). Sprzedawcą reklamy na autobusach jest miejska spółka, której władze pochodzą z rekomendacji uprzywilejowanej partii. Mamy do czynienia z niewiarygodnym skandalem. #AferaAutobusowa mogła przecież istotnie wpłynąć na wynik wyborów samorządowych w Warszawie. Jako radni warszawski PiS będziemy domagać się szczegółowych wyjaśnień w tej sprawie” – pisał o sprawie Błażej Poboży.
Sprawa wygląda na prostą. Mieszkańcom stolicy wiele do myślenia powinna dać ta wypowiedź Rafała Trzaskowskiego. Powinna, bo wynika z niej, że prezydent Warszawy ma ich za – delikatnie mówiąc – mało inteligentnych.
#AferaAutobusowa
Rafał tak gada, jakby wokół byli sami idioci 🤬 🤬 pic.twitter.com/odch3dGupd— PikuśPOL 🇵🇱 (@pikus_pol) 29 marca 2019
Źródło: PikuśPOL/Twitter, dorzeczy.pl