Pierwszy wiceprezydent Afganistanu generał Abdul Raszid Dostum bez szwanku wyszedł z sobotniego zamachu na jego konwój; w ataku zginął ochroniarz generała. Polityk już drugi raz uniknął śmierci od czasu powrotu z wygnania w Turcji w ubiegłym roku.
Napastnicy zaatakowali konwój z Dostumem jadący z miasta Mazar-i Szarif w prowincji Balch do prowincji Dżozdżan na północy Afganistanu – oświadczył cytowany przez agencję Reutera rzecznik partii wiceprezydenta. Dodał, że Dostum wiedział o planowanym ataku i mimo to zdecydował się na podróż.
W ataku jeden z ochroniarzy poniósł śmierć, a dwóch odniosło rany. Na razie nikt nie przyznał się do zamachu.
Był to już drugi atak na Dostuma od lipca 2018 roku, gdy wiceprezydent wrócił do kraju po trwającym ponad rok wygnaniu w związku z oskarżeniami o stosowanie tortur i nadużycia wobec rywali politycznych. 22 lipca, w dniu przylotu wiceprezydenta do Afganistanu, kiedy opuszczał opancerzonym wozem lotnisko w Kabulu, rozległa się eksplozja, której miał być celem.
Zginęło wówczas 14 osób, a około 50 zostało rannych. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie.
Dostum entered #Mazar via Hairatan after another long stay in #Uzbekistan pic.twitter.com/4j4PPoOQuT
— Your Excellency (@HarrisWadan) March 30, 2019
Hours Ago when Dostum said he will root out Taliban from North in Six Months if Given Chance , Minutes before His Convoy was Ambushed by #Taliban in Jowzjan.
Killing & injuring his Body Guards. pic.twitter.com/jat9739jKR— DRKNURPAKT2 (@drknurpakt2) March 30, 2019
(PAP)