
Stanisław Michalkiewicz ma poważny problem i zwraca się z prośbą do Internautów. Okazuje sie, że publicysta „Najwyższego Czasu!” może stracić mieszkanie, w którym mieszka. Do akcji pomocy Michalkiewiczowi włączył się m.in. Wojciech Cejrowski.
Stanisław Michalkiewicz może już niedługo stracić mieszkanie, w którym obecnie przebywa i prosi swoich fanów o pomoc. – Jestem bardzo skrępowany prośbą, jaką do Was kieruję, ale sytuacja jest poważna. Mieszkanie w którym mieszkam nie jest moją własnością. Tak się złożyło, że muszę je szybko wykupić, albo się z niego wyprowadzić – zaczął Michalkiewicz.
– Problem polega na tym, że nie mam pieniędzy, by to mieszkanie wykupić, nawet gdybym sprzedał wszystko, co mam. Wzięcie kredytu w moim wieku (71 lat) jest problematyczne, nawet z zabezpieczeniem hipotecznym – dodawał publicysta „Najwyższego Czasu!”.
– Dlatego ośmielam się zwrócić do Was z prośbą o wsparcie finansowe, dzięki któremu mógłbym uzbierać na wykupienie tego mieszkania. Zdaję sobie sprawę, że to prośba osobliwa, ale znalazłem się w trudnej sytuacji, a na kogóż mogę liczyć, jeśli nie na Was? – mówił.
– Jeśli Państwo chcielibyście przyjść mi z pomocą, to prosiłbym o wpłaty do Santander Banku na konto: 27 1500 1272 1112 7004 6660 0000. Bardzo dziękuję – kończy swoją prośbę Michalkiewicz.
O pomoc dla Stanisława Michalkiewicza zaapelował też na swoim Twitterze Wojciech Cejrowski. – Praca Pana Stanisława Michalkiewicza jest dobrem narodowym – spostrzega rzeczy, których sami nie widzimy i nas o tym zawiadamia. O dobra należy dbać – napisał znany podróżnik.
Praca Pana Stanisława Michalkiewicza jest dobrem narodowym – spostrzega rzeczy, których sami nie widzimy i nas o tym zawiadamia.
O dobra należy dbać. pic.twitter.com/j2CDfwpi2g— The Wojciech Cejrowski DLA ZUCHWAŁYCH (@TheCejrowski) March 21, 2019