
Stanisław Michalkiewicz nie przestaje zaskakiwać. Tym razem w najnowszym nagraniu publicysta „Najwyższego Czasu!” płynnie przeszedł od problemu Acta2, do ustawy o zwalczaniu antysemityzmu w Europie i obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.
W mijającym tygodniu Parlament Europejski przegłosował niewielką ilością głosów przyjęcie dyrektywy Acta2, która zdaniem jej przeciwników, ma doprowadzić do wprowadzenia cenzury w Internecie.
– Acta2 mogą doprowadzić do cenzury, a jak coś złego może się stać, to na pewno się stanie, więc Acta2 będą teraz pewno używane do kneblowania i cenzurowania wypowiedzi, do puszczania w sieci tylko wypowiedzi zatwierdzonych – zaczyna Michalkiewicz.
– Temu sprzyja amerykańska ustawa z końca ubiegłego roku, jeśli dobrze pamiętam 672 (Pełna nazwa: Act 672 „Combating European Anti-Semitism Act of 2017” – red.), o zwalczaniu antysemityzm w Europie w Europie.
– Słyszeliśmy od nowego Ministra Spraw Zagranicznych pana czaputowicza że amerykańskie ustawy żadnych skutków w Polsce nie mają. No ale ta chyba wywoła, bo skoro antysemityzm ma być zwalczany przez Stany Zjednoczone w Europie, to Polska jak wiadomo w Europie leży.
– Tutaj te konsekwencje prawne nie wiadomo jeszcze w jakich formach się będą one objawiały, ale na pewno się objawią. Warto jeszcze na jedną rzecz zwrócić uwagę. Otóż o tym co jest antysemityzmem, a co nie decydują ani władze Stanów Zjednoczonych, ani nikt inny tylko Żydzi.
– Czyli będą wskazywali Stanom Zjednoczonym cele do odstrzału i Stany Zjednoczone będą tylko naciskały cyngiel. No nie wiem czym to się zakończy, bo na razie jesteśmy na początku etapu surowości, w związku z tym nie jest wykluczone, że zostanie ponownie uruchomiony – chwilowo nieczynny – obóz koncentracyjny w Oświęcimiu, podobnie jak i inne. No bo coś trzeba będzie z tymi antysemitami robić.