12 ekshibicjonistów obnażyło się do pasa w brytyjskim Parlamencie, by zaprotestować przeciwko globalnemu ociepleniu. Wymazaną bandę zatrzymała londyńska policja.
Dzicz rozebrała się do półnaga, wywrzaskiwała i próbowała przykleić do dźwiękoszczelnej ściany na galerii Izby Gmin. Mimo występów hołoty obrady Parlamentu nie zostały przerwane.
Do incydentu doszło w trakcie debaty nad alternatywnymi propozycjami na rozwiązanie trwającego impasu ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej przed wieczornym blokiem głosowań w tej sprawie.
Ekshibicjoniści stali na galerii jedynie w bieliźnie i z hasłami klimatycznymi namazanymi na gołym ciele. Po nieudanych negocjacjach z hołotą policja wynosiła kolejno warchołów z galerii dla publiczności, która znajduje się piętro nad główną izbą obrad. Zatrzymani zostali oskarżeni o obrazę moralności publicznej.
Jedna z protestujących powiedziała w rozmowie z agencją Press Association, że grupa chciała zwrócić uwagę na „oczywisty problem, o którym się nie mówi”. – Mnie osobiście nie obchodzi brexit (…) i uważam, że są ważniejsze sprawy – wyjaśniła.
Ekshibicjoniści należą do grupy „Extinction Rebellion”. Brytyjski dziennik”Daily Mail” nazywa ich występ największą wpadką ochrony Izby Gmin od 2014 roku.
The view from inside the House of Commons at around 17:30 today courtesy of @JSHeappey #ExtinctionRebellion #TellTheTruth pic.twitter.com/UGLKRalCJh
— Extinction Rebellion 🐝⌛️🐝 (@ExtinctionR) April 1, 2019