Wojska Libijskiej Armii Narodowej rozpoczęły kampanię mającą na celu zdobycie stolicy kraju, Trypolisu. Wspólnota międzynarodowa apeluje do stron o powstrzymanie się od działań zbrojnych.
Dowodzący Libijską Armią Narodową (LNA) generał Khalifa Haftar wydał swoim oddziałom rozkaz zdobycia stolicy kraju. LNA kontroluje duże obszary na wschodzie i południu Libii.
Uzasadnił to wysłuchaniem próśb mieszkańców stolicy i koniecznością obalenia „terrorystów i najemników”, którzy ją okupują.
Duże obszary zachodniej części Libii, w tym Trypolis, są kontrolowane są przez uznawany przez ONZ Rząd Porozumienia Narodowego (GNB). Premier Fayez al-Sarraj ogłosił mobilizację wiernych mu milicji tworzących Siły Obrony Trypolisu. Na pomoc udają się także ugrupowania kontrolujące leżące na wybrzeżu miasto Misrata.
Siły generała Haftara zbliżyły się wczoraj na odległość 30 kilometrów od stolicy kraju zajmując punkt kontrolny zwany „Mostem 27”. Dziś nad ranem został on odbity przez siły wierne GNB.
Zasadnicze siły LNA dopiero przemieszczają się na zachód. Duży konwój zajął wczoraj bez walki położone około 100 km od Trypolisu miasto Gharyan.
Wspólnota międzynarodowa apeluje do obu stron o powstrzymanie się przed użyciem siły.
– Jestem głęboko zaniepokojony ruchami wojsk w Libii i możliwością zbrojnej konfrontacji – powiedział Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres.
W związku z rozwojem sytuacji w Libii Wielka Brytania zwróciła się o zwołanie na dziś posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w tej sprawie.
Unia Europejska obawia się, że wznowienie walk może wywołać kolejną falę uchodźców, która będzie chciała uciekać do Europy.
– Nasze rządy są przeciwne jakimkolwiek operacjom militarnym i pociągną do odpowiedzialności ugrupowania do nich dążące – zapowiedziały rządy USA, Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch.
Kraje te miały swój udział w obaleniu rządów Muammara Kaddafiego w Libii w 2011. Kadafii, który przejął władzę w wyniku zamachu stanu w 1969 roku został zamordowany.
Od tego czasu kraj jest pogrążony w chaosie, a walkę o władzę toczą różne, często lokalne milicje. Niektóre rejony kraju były przez pewien czas kontrolowane przez islamistów z Państwa Islamskiego.
Libia może być miejscem kolejnej rozgrywki między Rosją, a Zachodem. Generał Haftar pozostaje w dobrych relacjach z Moskwą. W październiku 2018 roku brytyjskie media donosiły o żołnierzach rosyjskich sił specjalnych jacy mieli zostać przerzuceni do Libii.
#LNA historical "#Tripoli convoy" #Libya pic.twitter.com/dicFuKyhQq
— Mohamed Mansour 🇪🇬 (@Mansourtalk) 4 kwietnia 2019
