29-letni Grzegorz G. to bestia z Jeleniej Góry, która chciała zgwałcić 2-letnią Natalkę, gdy ta spała. Swoimi wyczynami chwalił się w sieci innym pedofilom. Trafił już za kraty.
Pedofil jest znajomym matki dziecka. Mieszkał z nią przez kilka miesięcy pod jednym dachem.
– Ufałam mu, bo znam go wiele lat – powiedziała „Super Expressowi” matka Natalki. – Dlatego też, gdy szłam do pracy, zostawiałam córeczkę pod jego opieką. Gdybym tylko wiedziała, że to zboczeniec… – dodaje.
Kobieta przypadkiem natknęła się na zawartość telefonu Grzegorza. – Włos zjeżył mi się na głowie. Tam było pełno zboczonych zdjęć, w tym film z moją Natalką! – wspomina matka 2-latki.
Widziała też zdjęcia, na których nagi Grzegorz G. owija się śpioszkami dziecka i pozuje w damskiej bieliźnie. Przeczytała też wiadomości z komunikatora, w których bestia z Jeleniej Góry chwaliła się innym pedofilom o doznaniach z Natalką.
– Wyrażał żal, że nie udało mu się zgwałcić dziewczynki, bo „była za mała”. Chwalił się za to, że zrobił jej inne okropne rzeczy, które są tak obrzydliwe, że nie możemy o nich pisać – czytamy w SE.
Kobieta zawiadomiła policję. Zanim przyjechała, zapytała Grzegorza, czemu to zrobił. Ten zaśmiał się i powiedział, że zaznał po prostu wielkiej przyjemności.
– Mężczyzna został aresztowany. Dopuścił się innych czynności seksualnych wobec dwuletniego dziecka – powiedział Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy prokuratury w Jeleniej Górze.
Bestii z Jeleniej Góry grozi 15 lat więzienia. Służby sprawdzają, czy nie skrzywdził też innych dzieci. Pedofil umieszczał w jednym z portali społecznościowych zdjęcia z innymi dziećmi, nie tylko z Polski, lecz także z Holandii, gdzie wcześniej mieszkał.
Prokuratura sprawdza też, czy nie należał do pedofilskiej szajki.
Rodzina skrzywdzonej Natalki ma zamiar domagać się odszkodowania od potwora. – 15 lat, które mu grozi, to za mało. Niech też słono zapłaci za krzywdę, którą wyrządził córeczce – mówi matka dziecka.
Źródło: se.pl