REKLAMA
Norweski kaskader i aprobata postanowił przejść na linie ponad fiordem Kjerag. 1000 metrów nad ziemią stracił równowagę i uratowała go tylko uprząż zabezpieczająca.
Espen Hatleskog postanowił popisać się swym kolejnym szalonym wyczynem i przejść po linie nad norweskim fiordem Kjerag. „Ścieżka” zawieszona była pomiędzy dwoma klifami na wysokości 1000 metrów ponad ziemią.
REKLAMA
Nie wszystko przebiegło jednak po jego myśli. Szalony Norweg stracił w pewnym momencie równowagę i spadł z liny. Przed runięciem w 1000-metrową przepaść uratowała go przypięta do liny uprząż zabezpieczająca.
Po spadnięciu z liny Hatleskog ponownie wspiął się na nią i kontynuował spacer. Chyba nie miał innego wyjścia.
REKLAMA