150 żołnierzy najsłynniejszej amerykańskiej dywizji powietrzno-szturmowa leci na Ukrainę, żeby szkolić ukraińskich żołnierzy.
„Na Ukrainie oczekiwani są żołnierze elitarnej amerykańskiej 101. Dywizji tzw. Powietrznodesantowej, którzy niebawem rozpoczną szkolenie ukraińskich wojskowych na poligonie w Jaworowie w obwodzie lwowskim” – poinformował we wtorek ambasador Ukrainy w USA Wałerij Czałyj.
„Screaming Eagles” lecą na Ukrainę! W najbliższych dniach ponad 150 żołnierzy elitarnej 101. Dywizji Powietrznodesantowej USA przybędzie na Ukrainę, by szkolić naszych (żołnierzy) w centrum przygotowania bojowego (…) w Jaworowie” – napisał Wałerij Czałyj na Facebooku.
Ukraiński dyplomata rozmawiał o amerykańsko-ukraińskim „strategicznym partnerstwie wojskowym” z szefem sztabu sił lądowych USA Markiem Milleyem. W grudniu prezydent Donald Trump poinformował, że mianuje Milley’a na stanowisko przewodniczącego Kolegium Szefów Sztabów. To najwyższe stanowisko w hierarchii służbowej sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych.
101 dywizja była kiedyś dywizją powietrzno-desantową, ale teraz kiedy żołnierze dowożeni są śmigłowcami na pole walki, jest dywizją powietrzno-szturmową.
Źródło: Biełsat