
Japońskie lotnictwo straciło super nowoczesny myśliwiec F-35A. Japońskie siły zbrojne poinformowały, że jeden z myśliwców F-35A zniknął z radarów w czasie lotu nad Pacyfikiem.
Po ostatnich katastrofach Boeingów to kolejna katastrofa samolotu amerykańskiej produkcji, a druga F-35A. Pierwszy rozbił się w Południowej Karolinie we wrześniu ub. roku.
Samolot F-35A wyleciał z bazy lotniczej Misawa w północno-wschodniej Japonii i leciał w odległości 135 km od wybrzeża na wysokości prefektury Aomori nad Pacyfikiem.
Japońskie ministerstwo samoobrony potwierdziło utratę kontaktu z myśliwcem. Samolot był pilotowany przez jednego pilota. Natychmiast uruchomiono akcję ratunkową, w której udział bierze kilkanaście samolotów patrolowych i okrętów marynarki, a także lokalna straż przybrzeżna.
Zaginiony samolot leciał w towarzystwie czterech innych F-35 i nie zgłaszał żadnych problemów.
Do bazy lotniczej Misawa w zeszłym roku dostarczonych zostało w zeszłym roku dziesięć tych super nowoczesnych myśliwców. Japonia jest obecnie drugim co wielkości nabywcą myśliwca piątej generacji konstrukcji Lockheed Martin.
Źródło: „Defence24”, „Rzeczpospolita”