W przypadku, jeśli dwoje kandydatów na wyjazd w ramach programu Erasmus+ będzie miało tyle samo punktów, pierwszeństwo będzie miała kobieta. Dopiero jeśli okaże się, że to dwie kobiety rywalizują o wyjazd, decydować będzie znajomość języka obcego. Oto kryteria „równego płciowo” programu w radomskim Zespole Szkół Elektronicznych.
Oficjalnie program Erasmus+ to program Komisji Europejskiej na rzecz edukacji, szkoleń, młodzieży i sportu. Należy do niego 28 państw członkowskich Unii Europejskiej, w tym również Polska oraz kilka innych państw. W jego ramach można wyjechać na wymianę studencką do innego kraju.
Jak to z programami unijnymi bywa, regulaminy pełne są pięknych, nic nie znaczących deklaracji. Tak też jest w przypadku regulaminu rekrutacji w Zespole Szkół Elektronicznych im. Bohaterów Westerplatte w Radomiu.
Jak czytamy w punkcie 7 art. 3 regulaminu rekrutacji do programu realizowanego w ramach programu Erasmus+ w tejże placówce, w przypadku uzyskania przez dwie lub więcej osób takiej samej liczby punktów „pierwszeństwo będą miały dziewczęta”. Dopiero „w przypadku równej liczby punktów wśród osób tej samej płci, o zakwalifikowaniu będzie decydowała ocena z języka angielskiego”.
Co zabawne, kilka linijek dalej zaczyna się art. 4, który w punkcie pierwszym zapewnia, że „rekrutacja prowadzona jest w sposób bezstronny, z poszanowaniem zasady równości płci”.
Czyli polityka „równości płci” według unijnej biurokracji wprost zakłada, że płeć jest ważniejsza, niż umiejętności czy znajomość języka obcego. A to przecież nie jest ostatnie słowo eurokratów…
Źródło: elektronik.edu.pl