
Kto sieje wiatr, zbiera burzę. Ubiegłoroczna próba ustanowienia prawnej możliwości obrony dobrego imienia Polski i Polaków zakończyła się rejteradą rządu. Doprowadziła za to wręcz do wysypu rozmaitych prowokacji wobec Polski, którą zaczęto oskarżać o współpracę z wyzutymi już z niemieckiej tożsamości „nazistami”.
Podmienianie historii i jej „nowa” interpretacja zaowocowały słynną konferencją w Paryżu żydowsko-polskich historyków, atakami polityków izraelskich, coraz liczniejszymi „przejęzyczeniami” światowych mediów. Kiedy jednak już nawet dziennikarz „Deutsche Welle” śmie mówić, że „Polska wyprodukowała więcej kolaborantów niż inne kraje Europy” to można nie wytrzymać.
Redaktor Martin Gak podzielił się na Twitterze tym, co myśli na temat Polaków i w skandalicznych słowach obraził nasz kraj. W podobnym duchu wypowiedział się także na łamach hiszpańskojęzycznego esglobal.org w artykule Andreu Jereza pt. „Europa: Nowa fala antysemityzmu?”.
✌️Estrenamos✌️Yorai es un ejemplo de la percepción creciente entre los integrantes de la comunidad judía europea: más de un tercio de los residentes de la UE barajan la posibilidad de emigrar porque ya no se sienten seguros. https://t.co/hbTWigXDEU
— esglobal (@esglobal_org) April 8, 2019
Gak twierdzi, że w Polsce „Mamy perfekcyjne połączenie islamofobii z antysemityzmem bez Żydów”, a „W tym samym czasie, widzimy w Polsce samousprawiedliwienie, które przy pomocy prawa zabrania twierdzić, że Polska brała udział w Holokauście”.
Gak urodził się w rodzinie żydowskiej w Argentynie, mieszka w Berlinie i pracuje dla „Deutsche Welle”. Z wykształcenia jest filozofem, ale jak widać nie koniecznie „miłośnikiem mądrości”.
Potwierdzają to także jego „przemyślenia” na Twitterze: „Polska wyprodukowała więcej kolaborantów niż inne kraje Europy. W Polsce cywile zabijali Żydów jak nigdzie w Europie. Jak żaden inny kraj w Europie trwa w średniowiecznym antysemityzmie”.
Źródło: wPolityce.pl