„Pedofilia to spadek 1968 roku” – twierdzi emerytowany papież Benedykt XVI

REKLAMA

Emerytowany papież Benedykt XVI wyraził opinię, że pedofilia w Kościele narodziła się wraz z „upadkiem” moralnym 1968 r. Jego zdaniem powodem tego, że problem pedofilii osiągnął tak duże proporcje, jest „nieobecność Boga” w życiu społecznym w rezultacie zmian w moralności.

Co prawda mamy papieża Franciszka, ale nauczanie Benedykta XVI wydaje się dość otwartą promocją katolickiej nauki, za którą zapewne wiele osób po prostu tęskni. Manifestacja zjawiska pedofilii była nie tylko obecna w ideologii rewolty obyczajowej 1968 (casus Cohn Bendita), ale wraz czerwonymi flagami na „postępowych” seminariach duchownych przeniknęła także do Kościoła.

REKLAMA

W obszernym tekście napisanym po lutowym szczycie w Watykanie na temat ochrony nieletnich, zwołanym przez Franciszka, Benedykt XVI ocenił, że „upadek” obyczajów w wyniku rewolucji seksualnej 1968 r., naznaczony przez „bezprecedensowy radykalizm”, a także proces osłabienia „chrześcijańskiej koncepcji moralności” leżą u podstaw kryzysu nadużyć w Kościele.

W ciągu dwudziestolecia między 1960 a 1980 r. poprzednie standardy normatywne dotyczące seksualności całkowicie upadły i narodziła się nowa normatywność, która była przedmiotem wypracowanych prób rozłamu” – napisał Benedykt XVI. Jego zdaniem miało to wpływ również na „formację księży i ich życie”.

Zaznaczył, że pamięta skutki rewolucji seksualnej na początku lat 70. w Niemczech i sceny z tamtych czasów na ulicach miast. „Katolicka teologia moralna doznała upadku, który uczynił Kościół bezbronnym wobec zmian w społeczeństwie” – dodał emerytowany papież.

Źródło: TVP Info

REKLAMA