Zaliczyła makabryczny upadek, ale się nie poddaje! Gwiazda „Dance Dance Dance” TVP2 powtórzy trudny układ [VIDEO]

Kasia Dziurska i Emil Gankowski. / foto: YouTube
Kasia Dziurska i Emil Gankowski. / foto: YouTube
REKLAMA

W półfinale „Dance, Dance, Dance” Kasia Dziurska i Emil Gankowski ponownie zatańczą choreografię, w której mistrzyni fitness z impetem uderzyła w element scenografii.

Już w najbliższą sobotę, uczestnicy tanecznego show TVP2, ponownie wykonają w duecie wybraną choreografię, którą prezentowali we wcześniejszych odcinkach. Kasia Dziurska i Emil Gankowski zdecydowali się jeszcze raz stawić czoła układowi z klipu Pink „Try”.

REKLAMA

Oboje chcieliśmy zatańczyć jeszcze raz Pink, bo jesteśmy perfekcjonistami – mówił podczas przygotowań do występu Emil Gankowski.

Przypomnijmy, że to właśnie w trakcie wykonywania tej trudnej choreografii z elementami akrobatyki, Kasia nie złapała żyrandola i spadła na element scenografii. Mimo bolesnego upadku uczestnicy dokończyli występ i przeszli do kolejnego odcinka „Dance, Dance, Dance”.

Mam sporego stresa, żeby to wyszło… – mówiła na treningach przed półfinałem podenerwowana Kasia Dziurska. Uczestniczka show próbowała też odpowiedź na pytanie, dlaczego w trzecim odcinku, kiedy po raz pierwszy tańczyli do „Try”, doszło do wypadku.

Dlaczego to nie wyszło? To jest sekunda – rozluźnienie, spocona ręka… Przecież ja się trzymałam… – zastanawiała się Dziurska.

W naszym materiale wideo możecie zobaczyć, że tuż po występie, Kasia i Emil zdruzgotani wybiegli ze studia nagraniowego. Dlaczego? Przekonamy się już w najbliższą sobotę o 20:05 w TVP2.

Źródło: Materiały Prasowe TVP

REKLAMA