
Po tym jak Maciej Stuhr napisał list otwarty do pierwszej damy Agaty Dudy, dziennikarz Tomasz Raczek przypomniał mało znany, ale wstydliwy fakt z życia braci Kaczyńskich. „Domyślam się, że pozostał mu uraz” – skwitował.
„Zwracamy się do Ciebie pragnąc wyrazić nasz żal, rozczarowanie i narastający gniew. Decyzja o rozpoczęciu strajku w dniu 8 kwietnia 2019 r. w II Liceum Ogólnokształcącym im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie, nie była dla nas łatwa. Przez długi czas mogłaś liczyć na nasze wsparcie. Cieszyliśmy się Twoim sukcesem, a nawet byliśmy dumni, że mogliśmy z Tobą pracować. Tym większe jest nasze rozgoryczenie Twoim brakiem solidaryzmu ze środowiskiem nauczycielskim, z którego się wywodzisz i do którego tak często deklarujesz swoje przywiązanie” – pisał Stuhr.
„W obliczu obecnego kryzysu, związanego nie tylko ze strajkiem nauczycieli, lecz także z całkowitym załamaniem systemu szkolnictwa, a w konsekwencji podzieleniem i skłóceniem nauczycieli, rodziców oraz uczniów, nie możemy już dłużej milczeć. Czujemy wstyd i upokorzenie, będąc zmuszonymi do tłumaczenia się, w jaki sposób traktujesz całe środowisko nauczycielskie, a między innymi nas, swoje koleżanki i kolegów, wyrażając milczeniem aprobatę dla destrukcyjnych działań i przekłamań rządu, w obliczu największego powojennego kryzysu edukacji” – dodawał.
„Jesteśmy zbulwersowani sposobem, w jaki degradowany jest cały system szkolnictwa, tak ciężko wypracowany przez ostatnie dekady. Czy naprawdę nie czujesz potrzeby zabrania głosu w naszej obronie i przeciwstawienia się medialnej fali nienawiści uderzającej w godność zawodu nauczyciela? Jako wieloletnia nauczycielka doskonale znasz realia szkolne, wiesz ile czasu i pracy należy poświęcić, aby być dobrym nauczycielem i sprostać oczekiwaniom uczniów i rodziców. Pamiętamy doskonale, że mając w sercu dobro szkoły umiałaś zajmować stanowisko w rozwiązywaniu problemów i bronić go rzeczowymi argumentami” – pisał Stuhr, także w imieniu strajkujących nauczycieli liceum, w którym uczyła Agata Duda.
A tymczasem na profilu społecznościowym Tomasza Raczka pojawił się wpis, który rzuca światło na ścieżkę edukacji prezesa Jarosława Kaczyńskiego, która zdaniem dziennikarza ma wpływ na to, jak postrzega obecnie protest nauczycieli.
„Rozumiem Macieja Stuhra, że staje po stronie swoich nauczycieli ze szkoły, którą skończył on i pan prezydent a pani prezydentowa w nim uczyła. Sam chciałbym zrobić to samo bo z kolei do mojego liceum na warszawskim Żoliborzu chodzili bracia Kaczyńscy. Kłopot w tym, że go nie ukończyli, bo jeden z nich nie otrzymał promocji do klasy maturalnej z języka polskiego. Domyślam się, że pozostał mu uraz” – napisał Tomasz Raczek.
Źródło: naTemat, Tomasz Raczek/Facebook