
Zdaniem ekspertów Narodowego Banku Polskiego w latach 2019-2021 polska gospodarka zwolni. Wszystko przez realizację programów socjalnych obiecany przez PiS.
500+ na pierwsze dziecko, trzynasta emerytura, brak podatku dla pracowników do 26. roku życia, obniżenie PIT-u pracowniczego, przywrócenie lokalnych połączeń autobusowych, Mieszkanie+ , Mama+… A pieniądze? Od Polaków.
Analiza makroekonomiczna NBP nie pozostawia wątpliwości. W najbliższych latach czeka nas słabnące tempo rozwoju i umiarkowana inflacja.
Jak pisze „Fakt”: „w szczegółowych komentarzach eksperci zapytani przez NBP wskazują, że głównymi czynnikami, które mogą wpłynąć na sytuację makroekonomiczną kraju w następnych latach są: luzowanie polityki fiskalnej, sposoby finansowania zwiększonych wydatków, decyzje dotyczące blokowania wzrostu cen energii elektrycznej i zmniejszające się zasoby pracy”.
Zdaniem ekspertów, polska gospodarka będzie rozwijać się w tempie 3,8-4,5 proc. w 2019, 2,9-4,1 proc. w 2020 i 2,4-3,8 w 2021 roku. To stanie się odczuwalne także dla pracowników, których tempo wzrostu wynagrodzeń – spadnie.
Pierwszy dzwonek alarmowy już jest, ale trzeba poczekać, bo w wyborczej batalii na obietnice pretendujące do rządzenia partie mogą „sprezentować” jeszcze „dokładkę” wydatków. Przecież jakoś trzeba „przekupić” wyborców…
Źródło: Fakt