Strajk nauczycieli zawieszony ale w… Maroku. Może by im podesłać Broniarza?

Nauczyciele z Maroka. Fot TT
REKLAMA

W Maroku, które przejęło francuski system administracji, nauczyciele byli urzędnikami państwowymi. Kiedy zastrajkowali, państwo też użyło przeciw nim środków administracyjnych. Od poniedziałku strajk zostaje zawieszony, władze z kolei zawieszają restrykcje i obydwie strony siadają do rozmów bez strajkowej presji.

Władze w 2018 roku postanowiły ich status zmienić, likwidując umowy pracowników „kontraktowych” na rzecz normalnych kontraktów pracy, co oznaczałoby koniec wielu przywilejów, a przede wszystkim gwarancji nieusuwalności z pracy.

REKLAMA

Natychmiast pojawiły się więc hasła „obrony bezpłatnej edukacji” i walki nauczycieli marokańskich o… „wolność, godność i sprawiedliwość społeczną”.

Podobieństw do pewnego państwa z środkowej Europy jest zresztą więcej. Strajk nauczycieli wsparły lewicowe związki zawodowe. I jeszcze te atrybuty, i świeczki, i śpiew…

REKLAMA