Nagrody Pulitzera w 2019 roku otrzymali dziennikarze „The Wall Street Journal” i „The New York Times” za „dziennikarstwo śledcze” oraz m.in. dwóch reporterów Reutera uwięzionych w Birmie.
David Barstow, Susanne Craig i Russ Buettner zostali nagrodzeni za śledzenie majątku prezydenta Donalda Trumpa i materiał o płaceniu przez prawnika Trumpa za milczenie kobietom, które twierdziły, że miały romanse z obecnym prezydentem.
W „NYT” „udowodnili”, że Trump nie jest w biznesie „self made manem”, bo otrzymał wsparcie finansowe od ojca, w dodatku z ominięciem urzędu podatkowego. Sam Trump odrzucił te oskarżenia jako stare, nudne i już wyjaśnione sprawy. Artykuł wywołał działania urzędu podatkowego stanu Nowy Jork, jednak bez żądnego dotąd finału.
"Congrats to the NYT who won the Pulitzer Prize in explanatory reporting for their investigation that found that Trump received at least $413 million from his father’s real estate empire, much of it through tax dodges in the 1990s." #TrumpCrimeFamilyhttps://t.co/dTmDJg4z6S
— Democratic Coalition (@TheDemCoalition) April 15, 2019
Nagrody Pulitzera przyznawane są dziennikarzom od 1917 r. Bywają jednak jak widać mocno upolitycznione.