Michalkiewicz ujawnia kulisy transformacji ustrojowej. „Bezpieczniacy to są ludzie zdemoralizowani, ale inteligentni i sprytni” [VIDEO]

Stanisław Michalkiewicz. / foto: YouTube
Stanisław Michalkiewicz. / foto: YouTube
REKLAMA

W najnowszym video Stanisław Michalkiewicz przedstawił prawdziwy przebieg transformacji ustrojowej. Publicysta pokazał, w jaki sposób wpłynęła ona na losy dzisiejszej Polski.

Żeby dokonać wiwisekcji polskiej sceny politycznej, nie sposób tego zrobić pomijając sprawę bezpieczniaków, tajnych służb. Wiadomo, że najtwardszym jądrem systemu komunistycznego była bezpieka – Służba Bezpieczeństwa i wywiad wojskowy – mówił Stanisław Michalkiewicz.

REKLAMA

U progu transformacji ustrojowej Służba Bezpieczeństwa została poddana weryfikacji, w wyniku której wielu funkcjonariuszy zostało wyrzuconych ze służby. Oni bardzo szybko przeszli do podziemia, jako struktury przestępczości zorganizowanej. Wywiad wojskowy przeszedł transformację ustrojową w szyku zwartym przez nikogo nie niepokojony, bo kto śmiałby go niepokoić, jak to on przygotował, przeprowadził i nadzoruje transformację ustrojową aż do dnia dzisiejszego – stwierdził.

Bezpieczniacy to są ludzie zdemoralizowani, ale inteligentni i sprytni. Każdy z nich postawił sobie pytanie: No dobra, Sowiety się ewakuują, a jaką ja mam polisę ubezpieczeniową na wypadek, kiedy Sowietów nie będzie tutaj? Czy ich nieubłagany palec wskaże na mnie i powie „na powróz łajdaka”? kto wtedy mnie wesprze, kto za mną stanie? – mówił publicysta.

Ponieważ są sprytni, to się domyślili, że jak Sowieci się wycofają, to bardzo szybko nastąpi odwrócenie sojuszy, więc zamiast czekać na odwrócenie sojuszy, to jeszcze zawczasu się przewerbowali na służbę do naszych przyszłych sojuszników. Tak, jak przedtem Związkowi Sowieckiemu, to teraz służą Amerykanom, Izraelowi, Niemcom – Rosjanom też, bo niektórzy się nie zdążyli przewerbować albo nie chcieli, bo języków nie znali – dodawał.

W rezultacie to posłużyło mi jako podstawa mojej ulubionej teorii spiskowej, że Polską rotacyjnie rządzą trzy stronnictwa: stronnictwo ruskie, stronnictwo pruskie i stronnictwo amerykańsko-żydowskie. W zależności od tego, które z tych państw zyskuje chwilową przewagę, to akurat w tym kierunku Polska jest popychana. Nie ma niestety stronnictwa polskiego i to jest przyczyną wielu paroksyzmów, jakie nasz nieszczęśliwy kraj przeżywa – podsumował Stanisław Michalkiewicz.

Źródło: YouTube

REKLAMA