Grecy oficjalnie zażądają od Niemców odszkodowań za II wojnę światową. „Chodzi o 300 miliardów euro”

wojska niemieckie na Akropolu
wojska niemieckie na Akropolu
REKLAMA

Grecki parlament zdecydował o wystąpieniu do Niemiec z oficjalnym żądaniem reparacji wojennych za starty poniesione w okresie II wojny światowej. Za głosowała zarówno partia rządząca jak i posłowie opozycji. Czy taki scenariusz może mieć miejsce w Polsce?

Premier Grecji, Aleksis Tsipras, w przemawiając w greckim parlamencie zapewnił, że władze podejmą wszelkie możliwe działania dyplomatyczne i prawne w tej sprawie.

REKLAMA

Grecja wyśle oficjalną notę do niemieckiego rządu w sprawie roszczeń w związku z inwazją i nazistowską okupacją greckich terytoriów w trakcie II wojny światowej.

Rekompensaty mają dotyczyć poniesionych strat materialnych, wypłaty odszkodowań dla ofiar i ich rodzin, a także spłatę tak zwanej pożyczki okupacyjnej, jaką Grecja była zmuszona udzielić Niemcom. Grecy będą się także domagali zwrotu zrabowanych dzieł sztuki.

Specjalna komisja parlamentarna, która szacowała straty poniesione przez Grecję podczas okupacji niemieckiej, wyceniła je na około 300 miliardów euro.

Rząd w Berlinie stanowczo odrzuca roszczenia twierdząc, że nie ma podstaw do reparacji. Podobne stanowisko reprezentuje w przypadku nieoficjalnych głosów płynących z Polski.

Głosy te jednak mocno przycichły, a efektów pracy Arkadiusza Mularczyka, który jest przewodniczącym Parlamentarnego Zespołu ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce Od Niemiec, nie widać.

Czy przykład Greków zmusi polski rząd do podjęcia konkretnych działań w tej sprawie?

Źródło: polskieradio24.pl

REKLAMA