Niebywały skandal w Big Brother TVN. Prowadzący nie wytrzymują. Między Chajzerem i Ohmą „poszło na noże”

Filip Chajzer i Małgorzata Ohme/fot. PAP/StrefaGwiazd
Filip Chajzer i Małgorzata Ohme/fot. PAP/StrefaGwiazd
REKLAMA

Big Brother TBN emitowany jest już od miesiąca. Panuje przekonanie, że Filip Chajzer i Małgorzata Ohma, którzy prowadzą program, nie przepadają za sobą. Uprzedzenie pani psycholog do dziennikarza miało być na tyle wielkie, że nie chciała prowadzić z nim programu. Teraz ujawniła, jaka jest prawda.

Odcinki transmitowane na żywo w niedziele prowadzą Agnieszka Woźniak-Starak oraz Bartek Jędrzejczak. Pasmo nocne zaś prowadzi Filip Chajzer. Poza tymi pojawia się psycholog Małgorzata Ohme. Początkowo prowadziła pasmo nocne wraz z dziennikarzem, ale szybko zniknęła. Media informowały, że nie polubili się.

REKLAMA

Powodem miała być osobowość Chajzera. Miała ona drażnić psycholog, ponieważ zamiast skupić się na sprawach merytorycznych, musiała walczyć o dojście do głosu.

Okazuje się, że prawda jest zupełnie inna. – Przede wszystkim ja nie jestem prowadzącą, jestem gościem. Co prawda zdarzyło mi się poprowadzić program za Filipa, kiedy nie mógł. Wiem, że to może wyglądać, jakby nas rozdzielili, ale to nieprawda. To jest przypadek tak naprawdę. Nie zrobili tego – powiedziała Małgorzata Ohme.

To była przypadkowa losu. Producenci testują różne konfiguracje i to nie ma nic wspólnego z naszymi skomplikowanymi relacjami – dodała psycholog.

Plotki o wzajemnej niechęci określiła jako „śmieszne”, ponieważ „bardzo lubi” Chajzera. – Mamy świetny kontakt, dużo ze sobą rozmawiamy. To totalna nieprawda – podkreśliła.

Przed programem miałam zupełnie inne zdanie o Filipie, nie byłam jego fanką. To nie moja energia. Nie znałam go wcześniej, poznaliśmy się dopiero teraz. Jest dla mnie zupełnym zaskoczeniem. I muszę dodać, że w rzeczywistości jest inny niż na ekranie. W środku jest wrażliwym i dobrym człowiekiem – oceniła Chajzera Ohme.

Źródło: plotek.pl

REKLAMA