Po prostu Rosja. Prawie połowa sprzedawanego alkoholu to podróbki lub kontrabanda

Obrazek ilustracyjny. Foto: pixabay
Obrazek ilustracyjny. Foto: pixabay
REKLAMA

Alkoholowy problem w Rosji to koszmar. To coś, czego nie da się ani opanować, ani zatrzymać ani nawet wyobrazić. To prawdziwa degeneracja narodu.

Według obecnych badań, 47 proc. sprzedawanego alkoholu jest nielegalny. Często zresztą jest to bimber lub jakieś podróbki. W przypadku alkoholu lepszej jakości, najczęściej jest on przemycany z zagranicy.

REKLAMA

Oficjalnie dane na temat spożycia alkoholu nie są warte nawet zacytowania. To po prostu dane z sufitu.

Firma Nielsen przeprowadziła analizę rosyjskiego rynku alkoholowego i stwierdziła, że wbrew oficjalnym danym spożycie alkoholu w Rosji nie spadło o 1,5 proc., ale wzrosło o 4,5 proc.

Największą dynamikę prezentuje sprzedaż nielegalnego alkoholu przez Internet. Wzrosła ona o 23 proc.

Z kolei jedna z rosyjskich instytucji badająca rynek, odpowiednik naszego Sanepidu, podała, że ponad 47 proc. alkoholu sprzedawanego w Rosji jest nielegalne.

Źródło: rp.pl

REKLAMA