Sakiewicz się pogrąża. Próbował wbić szpilę Ziemkiewiczowi. I poległ

Tomasz Sakiewicz fot. Wikimedia Commns / Rafał Ziemkiewicz fot. PAP
REKLAMA

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz dziennikarze powiązani z prezesem Jarosławem Kaczyńskim są realnie przerażeni siłą Konfederacji Korwin Braun Liroy Narodowcy i jej zwolenników. Widać to doskonale po atakach, które starają się przeprowadzać. Tym razem Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny Gazety Polskiej, wdał się w dyskusję z Rafałem Ziemkiewiczem i poległ.

– Zacznę od tego, że witam Państwa serdecznie jako moczarowska agentura i ruski troll, putinowski – powiedział redaktor Rafał Ziemkiewicz na antenie telewizji Republika, odpowiadając na wcześniejsze zarzuty Sakiewicza.

REKLAMA

– Piję oczywiście do naszego kochanego pana redaktora Sakiewicza, który tak pojechał… Może to nie jest dobry moment, ale trudno mi to zostawić bez polemiki. Jest czas rekolekcji, więc może i prawicowi dziennikarze powinni sobie zrobić takie rekolekcje, że łatwo jest wpaść w takie partyjne zacietrzewienie. Nagle się okazuje, że ludzie którzy walczą z amerykańską ustawą 447 albo zauważają banderowców na Ukrainie to są wszyscy wrogowie, bo to są tematy niewygodne dla partii rządzącej, z którą tutaj sympatyzujemy. Ja na zasadzie mniejszego zła. (…) Tomku, weź się zastanów! To taka moja prośba – powiedział Ziemkiewicz.

Oczywiście, jak można się było spodziewać, redaktor Sakiewicz odpowiedział. Zarzucił Ziemkiewiczowi kontakty z rosyjską agencją prasową Sputnik czy też chęć wydalenia z Polski amerykańskich wojsk.

– Jeszcze musisz się postarać. Kilka wywiadów w Sputniku, wsparcie dla wywalenia wojsk amerykańskich i obnażenie wyborców PiS-u jako Semitów i będzie ok – napisał Sakiewicz.

Redaktor naczelny Gazety Polskiej nie musiał długo czekać na odpowiedź. Rafał Ziemkiewicz w zaledwie jednym zdaniu praktycznie całkowicie zakończył dalszą dyskusję.

– To nie dość, że skłócam Polaków z USA przez odmowę zapłaty odszkodowań za holocaust i z Demokratyczną Ukrainą przez uporczywe nazywanie wojny domowej na Wołyniu „rzezią”? – skomentował Ziemkiewicz.

– Trzeba odróżnić ludzi niemądrych od agentów – zripostował Sakiewicz.

– Tomku, żadni agenci nic by nie zwojowali, gdyby nie fakt, że PiS jest w tych sprawach twardy jak beza. Jak rząd zawala ważny dla ludzi temat to podchwytuje go opozycja – tak działa demokracja (wiem, przez „elity 3RP” trochę zdążyliśmy zapomnieć) i nie ma co obrażać się ani innych – odpowiedział Ziemkiewicz.

Cała dzisiejsza dyskusja pokazuje dobitnie, że środowisko Prawa i Sprawiedliwości oraz dziennikarze służący jako PR tejże partii wyraźnie boją się rosnącej siły Konfederacji oraz myślenia innego niż socjal i rozdawnictwo.

Źródło: Twitter.com/R_A_Ziemkiewicz / NCzas.com

REKLAMA