Tego zapewne nikt się nie spodziewał. Zamachowiec samobójca był muzułmaninem

Zamach na Sri Lance. / foto: PAP
Zamach na Sri Lance. / foto: PAP
REKLAMA

Zamachowiec samobójca z Hotelu Cinnamon Grand na Sri Lance zameldował się jako Mohamed Azzam Mohamed. W hotelu pojawił się wieczorem w dzień przed atakiem podając fałszywy adres.

Zamachowiec dokonał zamachu stojąc w kolejce do bufetu w hotelowej restauracji w trakcie Wielkanocnego śniadania.

REKLAMA

Świadkowie twierdzą, że nie spieszył się tylko spokojnie stał w kolejce z talerzem w ręce zanim zdetonował ładunek wybuchowy przyczepiony do swoich pleców.

Wybuch nastąpił o 8:30. Restauracja była pełna rodzin. Zapanował całkowity chaos – opowiadał pracownik restauracji The Taprobane. Wielkanocne śniadanie jest w niej jednym z najbardziej obłożonych dni w całym roku.

Zamachowiec zdetonował ładunek gdy zbliżał się do szczytu kolejki, na miejscu zginął jeden z naszych managerów, który witał gości – dodał.

W zamachach zginęło 215 osób, z czego 36 było cudzoziemcami.

Pojawiły się też niepotwierdzone doniesienia, że służbom bezpieczeństwa Sri Lanki udało się znaleźć i rozbroić 9. tą bombę. Została podłożona na Międzynarodowym Lotnisku w Kolombo.

Źródło: The Guardian/The Hindu/Twitter

REKLAMA