Polski Kościół na manowcach? Przewodniczący Rady ds. Dialogu z Judaizmem Konferencji Episkopatu broni godności… Judasza

REKLAMA

„W kontekście wydarzeń, które miały miejsce w Pruchniku 19 kwietnia, Kościół jednoznacznie wyraża dezaprobatę wobec praktyk, które godzą w godność człowieka. Kościół katolicki nigdy nie będzie tolerował objawów pogardy do członków jakiegokolwiek narodu, w tym do narodu żydowskiego” – można przeczytać w  komunikacie ks. bp. Rafała Markowskiego, Przewodniczącego Rady ds. Dialogu Religijnego i Przewodniczący Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem Konferencji Episkopatu Polski.

Komunikat jest krótki i czytamy w nim jeszcze: „W okresie wielkanocnym wspominamy prawdę wiary, że Chrystus oddał życie za zbawienie wszystkich, z czego wynika chrześcijańska postawa szacunku względem każdego człowieka”.

REKLAMA

„Postawa szacunku” wobec Judasza, który niewątpliwie człowiekiem był, to chyba jednak jakaś trochę nowa interpretacja Ewangelii. Ale tak to jest, kiedy dla niektórych „dialog” staje się ważniejszy od tradycji.

Wcześniej na Forum Żydów Polskich ukazał się wpis: „Palenie kukły Judasza. Komu jest to potrzebne? To podanie na tacy argumentu tym, którzy głoszą tezy o prymitywizmie i antysemityzmie polskiego społeczeństwa”.

Cała sprawa jest kompletnie absurdalna, a zabieranie w tej sprawie oficjalnego głosu przez Episkopat i „odcinanie się” od wiernych którzy pielęgnują historyczne tradycje, źle świadczy o kondycji naszego katolicyzmu. Nawet w czasach PRL, Kościół nie pozwalał sobie na narzucanie w swoim nauczaniu narracji przez władzę. Teraz niektórzy zdają się bardziej bać opinii z okolic „Gazety Wyborczej,” niż Pana Boga.

REKLAMA