Strajk nauczycieli pokazuje, że państwowa szkoła upada i krzywdzi nasze dzieci. Na szczęście pojawiają się nowe rozwiązania…

zdjęcie ilustracyjne fot. pixabay.com
REKLAMA

Strajk nauczycieli, nikomu niepotrzebna wiedza, wkuwanie na pamięć, uczenie pod testy bez zrozumienia, pisanie wypracowań pod często absurdalnie ustalany klucz, a dodatkowo z jednej strony promocja LGBT, a z drugiej lekcje religii liczniejsze niż fizyki czy historii i geografii – wady i bolączki państwowej szkoły można by wymieniać bez końca. Na szczęście zaczynają powstawać wolnościowe alternatywy…

Większość z powyższych problemów bierze się z tego, że wszystkie państwowe szkoły muszą działać tak samo. Takie same pensje dla nauczycieli, niezależnie od tego czy uczą dobrze czy źle, te same przedmioty, ten sam program itd… Zresztą nawet szkoły prywatne są zmuszone do stosowania tego samego programu, narzuconego wszystkim przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Dlatego dzieci, niezależnie od zdolności i zainteresowań, wkuwają ten sam materiał, w tym samym rytmie, pod te same egzaminy dla wszystkich. Niewiele ma to wspólnego ze zdobywaniem użytecznej wiedzy i przygotowaniem do życia w nowoczesnym i szybko się zmieniającym świecie. Na to nakładają się jeszcze strajki nauczycieli, które zmuszają rodziców do szukania innych zajęć dla swoich dzieci, a nierzadko również do zabierania ich ze sobą do pracy. Paradoksalnie może to mieć i dobre skutki, pokazując, że świat poza szkołą może być o wiele ciekawszy.

REKLAMA

Trochę wolności nasze dzieci mają dopiero po lekcjach i braki państwowej szkoły próbuje zapełnić coraz szersza oferta zajęć pozaszkolnych, które rodzice z dziećmi mogą swobodnie wybierać. Od kursów językowych, poprzez zajęcia sportowe i artystyczne, po informatykę czy robotykę. Zajęcia takie mogą być wybierane zgodnie z pasjami, preferencjami, predyspozycjami i talentami każdego dziecka.

Przy tak szerokiej ofercie, proponowanej najczęściej przez prywatnych przedsiębiorców edukacyjnych, rodzicom i dzieciom może być trudno się w tym zorientować. Ale i tu pojawiają się firmy, które w tym pomagają. Na przykład działająca od ponad roku w Warszawie firma Everest Education Consultants oferuje całościowe „ogarnianie edukacji pozaszkolnej”, czyli nie tylko pomaga wybrać dobrze dopasowane zajęcia na podstawie diagnostyki i indywidualnych konsultacji, ale też je organizuje, ewaluuje, i w efekcie pomaga w znalezieniu i zbudowaniu całej ścieżki edukacyjnej poza szkołą.

Miejmy nadzieję, że takich inicjatyw będzie coraz więcej, żeby nasza młodzież mogła zdobywać pożyteczną wiedzę w nowoczesny sposób, pomimo upadającej szkoły państwowej.

Źródło: everest-edu.pl

REKLAMA