W odmętach lewicowego szaleństwa.W Niemczech karzą rodziców, którzy nie chcą multi-kulti i nie posyłają dzieci na wycieczkę szkolną do meczetu

Meczet w Sztokholmie. / Fot. domena publiczna
Meczet w Sztokholmie. / Fot. domena publiczna
REKLAMA

Sąd okręgowy w Szlezwiku-Holsztynie odrzucił odwołanie rodziców, którzy nie chcieli zapłacić grzywny za to, że w 2016 roku nie posłali swojego syna szkolną wycieczkę do miejscowego meczetu w Rendsburgu i zatrzymali go w tym dniu w domu.

Według Hamburger Morgenpost w pierwszej instancji zostali skazani jeszcze w lipcu ub. roku za te „wagary” na karę zapłacenia 50 euro grzywny. Odwołali się, ale w II instancji także obecnie przegrali.

REKLAMA

Szkoły w zachodniej Europie coraz częściej biorą udział w różnych programach promocji wielokulturowości, które są nazywane „programami spójności społecznej. Kilka podobnych przypadków miało miejsce także w Wielkiej Brytanii.

Tam też zwiedzanie lokalnych meczetów bywało źródłem kontrowersji, a zdarzali się rodzice, którzy odmawiali swojej zgody na takie wycieczki dzieci. W jednej ze szkół Kornwalii w 2015 dzieci, które nie były odwiedzić meczetu później specjalnie przepytywano z tematów, które były tam omawiane. W końcu wprowadzono takie wycieczki jako obowiązkowe.

W 2017 r. Stała Rada Doradcza ds. Edukacji Religijnej uznała, że za oporem rodziców stoi… islamofobia. W Essex rodzice nie tylko nie posłali dzieci do meczetu, ale także na lekcje, na których omawiano islam. W kilku miastach Rada prowadziła w takich sprawach dochodzenia.

REKLAMA