
Nie milkną echa niedzielnych zamachów terrorystycznych na Sri Lance. Ich celem były kościoły i hotele. Zginęło 311 osób. W związku z tymi wydarzeniami niemieccy politycy podkreślali, że rośnie zagrożenie dla mniejszości chrześcijańskiej w wielu państwach na świecie.
Politycy CDU, FDP i partii Zielonych zażądali skuteczniejszej ochrony mniejszości chrześcijańskich na świecie. Jednocześnie w rozmowie z „Die Welt” pełnomocnik rządu federalnego ds. wolności religijnej Markus Grübel z CDU stwierdził, że ataki radykalnych muzułmanów na chrześcijan są „w gruncie rzeczy niezrozumiałe”.
– Chrześcijanie na całym świecie są celem radykalnych muzułmanów. Jest to w gruncie rzeczy niezrozumiałe, ponieważ chrześcijaństwo jest spokrewnione z islamem – mówił.
– Fala terroru na Sri Lance rozlewa się i przybiera formę najrozmaitszych ataków na chrześcijan na całym świecie – dodał.
Polityk twierdził, że w Niemczech nie ma na razie takiego zagrożenia, ale należy „wychowywać wszystkich ludzi w duchu tolerancji religijnej”.
Głos w tej sprawie zabrał także były szef klubu poselskiego CDU/CSU w Bundestagu Volker Kauder. – Obserwuję z rosnącym zaniepokojeniem nasilenie się prześladowań chrześcijan w całym obszarze azjatyckim. Nacjonalistyczne ruchy buddystów, Hindusów i muzułmanów przybierają w nim coraz bardziej wojowniczy charakter – mówił w wywiadzie dla „Bild”.
– Musimy stanowczo domagać się od rządu Sri Lanki, ale nie tylko od niego, zwiększenia wysiłków na rzecz lepszej ochrony kościołów – dodawał.
Z koeli sekretarz generalny CDU Paul Ziemiak stwierdził, że należy prowadzić dialog z innymi wyznaniami, „ale taki dialog zawiera w sobie także jasne stanowisko ws. prześladowania oraz wezwanie do przestrzegania wolności religijnej”.
Rzecznik klubu poselskiego CDU/CSU w Bundestagu ds. polityki wyznaniowej Hermann Gröhe z CDU oświadczył w rozmowie z „Rheinische Post”, że „nietolerancja religijna skierowana jest dziś głównie przeciwko chrześcijanom, którym utrudnia się swobodę praktykowania wiary”.
Wiceszef klubu FDP Michael Theurer w rozmowie z „Die Welt” podkreślał natomiast, że „ponad 100 mln chrześcijan żyje w krajach, w których nie przestrzega się ich prawa do wolności religijnej”. Jak dodał, w wielu regionach, a zwłaszcza w Chinach, Korei Północnej, Pakistanie i części Nigerii, chrześcijanie są największą i najbardziej prześladowaną mniejszością wyznaniową.
Jednocześnie polityk ocenił, że na Sri Lance terroryści chcieli wywołać szok i zmienić dotychczasowy stan rzeczy. Podkreślał, że pomimo podziałów i konfliktów politycznych, w tym kraju wyznawcy czterech największych religii na świecie żyli do tej pory zgodnie i w sposób pokojowy. „Dlatego trzeba uczynić wszystko, żeby na Sri Lance i w innych krajach nie doszło do zderzenia cywilizacji” – powiedział polityk państwa postulującego multi-kulti.
Źródło: dw.com