
Po lekkim ochłodzeniu kiedy w całej Polsce termometry pokazywały zaledwie kilkanaście stopni Celsjusza, już od czwartku czeka nas krótkie ocieplenie. Niestety nie potrwa ono zbyt długo, już na majówkę czeka nas kolejne ochłodzenie i w Weekend majowy prognozowane jest zaledwie ok. 15 st C.
Jeszcze we wtorek w całej Polsce termometry pokazywały zaledwie od 14 st C na Dolnym Śląsku do 19 st C na północno-wschodnich krańcach Polski. Jednocześnie silny wiatr sprawiał, że temperatura odczuwalna była niższa.
Jednak już w środę rozpocznie się ocieplenie. W najchłodniejszych miejscach Polski, tj. na Pomorzu, Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i Mazowszu termometry pokażą od 17 do 19 st. C. W wielu regionach temperatury przekroczą jednak 20 st. C. Od 20 do 22 st. C prognozowane są dla Małopolski, Śląska, Dolnego Śląska, Wielkopolski, Zachodniopomorskiego, Kujawskopomorskiego i Suwalszczyzny.

Prawdziwe ocieplenie przyjdzie do nas dopiero w czwartek. Wówczas na termometrach w całym kraju od 21 st C na Suwalszczyźnie, przez 22-23 st C na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i w Świętokrzyskim, 24-25 st C w Centrum, Małopolsce, na Śląsku i Pomorzu, aż do 26 st C na Dolnym Śląsku i Zachodnim Pomorzu.

Natomiast już w piątek zrobi się naprawdę niebezpiecznie, wówczas prognozowane są w wielu miejscach kraju potężne burze. Termometry pokażą od 24 st C na Suwalszczyźnie, Podlasiu i Podkarpaciu, przez 25-26 st C w Centrum, na Pomorzu, Śląsku i w Wielkopolsce. Najcieplej, 27 st C, w Warszawie, a także Zielonej Górze, Wrocławiu i Krakowie.
W piątek w wielu miejscach kraju będzie padał silny deszcz, a gdzieniegdzie zrobi się również burzowo. Opady prognozowane są dla okolic Suwałk i Koszalina, silne burze mogą wystąpić natomiast w okolicach: Białegostoku, Szczecina, Zielonej Góry, Wrocławia i Jeleniej Góry.
