To nie żart! Prokuratura rejonowa w Jarosławiu wszczęła postępowanie w sprawie wielkopiątkowego sądu nad Judaszem w Pruchniku

REKLAMA

Prokuratura rejonowa w Jarosławiu wszczęła dochodzenie w sprawie wielkopiątkowego sądu nad Judaszem w Pruchniku. Postępowanie jest związane z propagowaniem nienawiści ze względu na narodowość i pochodzenie.

Prokurator rejonowa Agnieszka Kaczorowska zleciła we wtorek przeprowadzenie czynności wyjaśniających w sprawie piątkowej inscenizacji w Pruchniku z art. 256 dotyczącego nawoływania do nienawiści ze względu na narodowość i wyznanie.

REKLAMA

„Po obejrzeniu materiałów uznałam, że jest podstawa do wszczęcia postępowania, ze względu na uzasadnione podejrzenie przestępstwa. Musimy zabezpieczyć nagrania, które krążą po sieci z piątkowego wydarzenia, ustalić, kto je przygotowywał, pomagał w organizacji i uczestniczył w przygotowaniach. Potem będziemy identyfikować osoby, które są na nagraniach. A później postaramy się ustalić, kto krzyczał i kto okładał kukłę. Prokuratura będzie też badać rolę dzieci w całym wydarzeniu, czy robiły to na polecenie rodziców czy innych osób oraz czy były świadome tego, co robią” – wyjaśniła prokurator Kaczorowska w wypowiedzi dla rzeszowskiego wydania Gazety Wyborczej.

Uliczna inscenizacja „sądu nad Judaszem” odbyła się w ostatni Wielki Piątek w Pruchniku na Podkarpaciu po kilku latach przerwy, po tym, jak Kościół zakazał tego zwyczaju. Na słupie elektrycznym przy głównej ulicy miasta ul. Jana Pawła II zawisła słomiana kukła z napisem „JUDASZ 2019. ZDRAJCA”. Po odcięciu kukły była ona ciągnięta po ulicy na plac przed kościołem, gdzie odbył się sąd, m.in. z udział dzieci, które okładały kukłę kijami. Potem wypatroszoną i podpaloną kukłę wrzucono do rzeki.

„Faktem jest, że w przeszłości odbywał się taki »Sąd«, jednak kilkanaście lat temu został zaniechany. W obecnych czasach, gdy próbuje się przypisać Polakom zbrodnie dokonane przez okupantów podczas II wojny światowej, podobne inscenizacje mogą zostać wykorzystane przez wrogów naszej Ojczyzny jako przykłady rzekomego antysemityzmu Polaków” – oświadczył burmistrz miasta Wacław Szkoła, dodając: „Społeczność Pruchnika przez dziesięciolecia żyła zgodnie ze społecznością Żydowską, niejednokrotnie ukrywając sąsiadów przed hitlerowskimi prześladowaniami podczas II wojny światowej, a na naszych terenach występowały liczne przykłady odwagi, poświęcenia i bohaterstwa w przeciwstawianiu się zbrodni Holokaustu”.

REKLAMA