Arabska stacja wyemitowała materiał, który przedstawia Radio Maryja jako medium, które dzieli społeczeństwo i ma ogromny wpływ na jego niewielką część. Zdaniem arabskiej redakcji, mimo niskich zasięgów rozgłośni, głos jej dyrektora o. Tadeusza Rydzyka CSsR jest istotny dla najważniejszych polityków w kraju.
Redemptorystę przedstawiono jako osobę, która dla swoich słuchaczy jest niemal „przedmiotem kultu”. Według Al Jazeery mimo, że wielu ludzi nie darzy sympatią o. dra Tadeusza Rydzyka CSsR, to ma on „tysiące, a może nawet miliony wyznawców, którzy niezwykle go szanują”.
W materiale padło nawet stwierdzenie, że „mity na temat Rydzyka weszły do polskiego folkloru”. Wypowiedział je autor nieautoryzowanej biografii redemptorysty, Piotr Głuchowski.
Do krytykanckiej narracji Al Jazeery dołączyła Magdalena Chrzczonowicz z OKO.press. Stwierdziła, że Radio Maryja otrzymało co najmniej 21 mln zł dotacji od „prawicowego populistycznego rządu”, a na granty składają się wszyscy podatnicy.
Arabska stacja twierdzi, że mimo niskiego udziału w rynku radiowym, Radio Maryja ma istotny wpływ na polską scenę polityczną. I przytacza lament Marcina Kąckiego z „Gazety Wyborczej”.
– To poniżające, że przywódcy tacy jak premier, ministrowie rządowi, jadą jak szaleni na drugą stronę Polski, aby odbyć spotkanie Radia Maryja, ponieważ tego chce Ojciec Rydzyk. Nieakceptowalnym jest, by w XXI wieku jedna osoba, mnich, mogła posiadać taką władzę – cytuje al Jazeera.
– Dla wielu słuchaczy, zwłaszcza osób starszych, szukających drogi we współczesnym świecie, oferuje schronienie, a w zamian Rydzyk chętnie zbiera ich darowizny – tłumaczy fenomen Radia Maryja Al Jazeera.
– Jeśli jestem słuchaczem Radia Maryja, od razu wiem, jakie są moje poglądy, na kogo będę głosować, kim jest mój wróg – twierdził z kolei cytowany przez Al Jazeerę socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego prof. Ireneusz Krzemiński, który oceniał, że rozgłośnia ma decydujący wpływ na decyzje wyborcze swoich słuchaczy.
Autor artykułu napisał, że podjął próby kontaktowania się z o. Rydzykiem CSsR lub innymi pracownikami radia. Jednak wszyscy odmówili, a ekipa Al Jazeery nie mogła także sfilmować siedziby Radia Maryja.
Źródło: o2.pl
