Witczak: sugerowanie, że PO ma związek z Fundacją Otwarty Dialog to zwyczajne kłamstwo

Ludmiła Kozłowska/fot. PAP/Rafał Guz
Ludmiła Kozłowska/fot. PAP/Rafał Guz
REKLAMA

Sugerowanie, że Platforma Obywatelska ma związek z Fundacją Otwarty Dialog to zwyczajne kłamstwo – powiedział PAP poseł PO Mariusz Witczak. O związki Platformy z fundacją pytała rzecznik PiS Beata Mazurek.

Czymś oczywistym jest, że nie mamy żadnych związków z Fundacją Otwarty Dialog; sugerowanie, że mamy takie związki jest zwyczajnym kłamstwem – powiedział Witczak.

REKLAMA

Pytanie, które Beata Mazurek skierowała do polityków PO, miało związek z niedzielną publikacją brytyjskiego „Sunday Times”. Tygodnik opisał zarzuty komisji parlamentu Mołdawii wobec Fundacji Otwarty Dialog. Chodzi – według gazety – o przyjęcie 1,5 mln funtów od szkockich firm-słupów w zamian za lobbing na rzecz wschodnich oligarchów. Fundacja twierdzi, że te oskarżenia są bezpodstawne.

W sierpniu szefowa Fundacji Ludmiła Kozłowska została deportowana z Polski do Kijowa po alercie, jaki polskie władze zamieściły w Systemie Informacyjnym Schengen, SIS. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego tłumaczyła wówczas, że negatywną opinię w jej sprawie wydano ze względu na „poważne wątpliwości” co do finansowania fundacji, co skutkowało objęciem jej zakazem wjazdu do Polski i UE.

Po decyzji o deportacji Kozłowskiej list w jej obronie podpisali m.in. europosłowie PO Michał Boni i Róża Thun. W liście znalazł się apel o „umożliwienie powrotu Ludmiły Kozłowskiej do jej domu w Unii Europejskiej, najlepiej w formie nadania jej obywatelstwa kraju” UE.

We wrześniu Kozłowska dostała ograniczoną czasowo wizę od władz belgijskich, dzięki czemu mogła przyjechać do Parlamentu Europejskiego. Była też w Wielkiej Brytanii oraz Radzie Europy w Strasburgu. Wcześniej o swojej sytuacji opowiadała w niemieckim Bundestagu.

Źródło: PAP

REKLAMA