Premier Izraela Benjamin Netanyahu ogłosił, że chce aby nowe osiedle żydowskie na Wzgórzach Golan nosiło imię amerykańskiego prezydenta, Donalda Trumpa.
Benjamin Netanyahu zapowiedział, że zgłosi projekt stosownej rezolucji na posiedzeniu izraelskiego rządu.
Dokonał tego za pośrednictwem Twittera gdzie zamieścił nagranie wykonane na Wzgórzach Golan.
Ma to być podziękowanie za decyzję prezydenta Trumpa uznającą władzę Izraela nad tymi okupowanymi od 1967 roku terytoriami należącymi do formalnie do Syrii.
– Wszyscy Izraelczycy byli głęboko poruszeni gdy prezydent Trump podjął historyczną decyzję o uznaniu zwierzchnictwa Izraela nad Wzgórzami Golan – powiedział Netanyahu.
I'm here on the beautiful Golan Heights. All Israelis were deeply moved when President Trump made his historic decision to recognize Israel's sovereignty over the Golan Heights. pic.twitter.com/ikgZhA01lt
— Benjamin Netanyahu (@netanyahu) 23 kwietnia 2019
Decyzja podjęta przez prezydenta Donalda Trumpa nie zyskała poparcia społeczności międzynarodowej. Krytycznie na jej temat wypowiadali się przedstawiciele ONZ, poszczególnych krajów Unii Europejskiej, Rosji, Turcji, a nawet sojusznicy USA z państw arabskich tacy jak Arabia Saudyjska. Protesty odbyły się także w Syrii, która zapowiedziała, że nigdy nie zrezygnuje z odzyskania Wzgórz Golan.
Sam pomysł jest bardzo zbliżony do propozycji złożonej w ubiegłym roku przez prezydenta Andrzeja Dudę. Zaproponował on, by amerykańska baza zlokalizowana w Polsce nosiła nazwę „Fort Trump”.
